W rozgrywkach Orlen Superligi kobiet spotkanie z aktualnymi mistrzyniami kraju, KGHM MKS Zagłębiem Lubin, stanowiło istotne wyzwanie dla zespołu Piłki Ręcznej Koszalin. Miedziowe, prowadzone przez Bożenę Karkut, przyjechały do Koszalina z ograniczonym składem, lecz ich siła ofensywna sprawiała, że to nie stanowiło dla nich przeszkody. Koszalinianki, które ostatnio wygrały cztery z pięciu meczów, nie były jednak oceniane jako faworytki przez ekspertów.
Początek spotkania pokazał przewagę gości, którzy szybko odskoczyli na 3:6, co zmusiło trenera gospodarzy, Dmytro Hrebeniuka, do reakcji. Jego działania przyniosły efekty, a skrzydłowa Elif Sila Aydin wyrównała wynik. Druga część pierwszej połowy była dynamiczna — choć wydawało się, że lubinianki przejmują kontrolę, zawodniczki z Koszalina, w tym Oleksandra Furmanets i Karina Bayrak, skutecznie odpowiadały, utrzymując wynik blisko siebie (13:14). Szczególną uwagę zwróciła skuteczność miejscowych w wykonywaniu rzutów karnych, za każdym razem przez inną zawodniczkę i zawsze zakończonych bramką.
Po zmianie stron skuteczność koszalinianek spadła, a liczne straty przy prostych sytuacjach szybko przełożyły się na wynik. Zagłębie poprawiło swoją grę defensywną, nie narażając się na zbyt wiele kar indywidualnych. Jednakże po czasie na żądanie Bożeny Karkut drużyna gości straciła koncentrację, co przejawiało się prostymi stratami i otrzymaniem kar 2 minut, mimo że grały w ataku, co spowodowało podwójne osłabienie.
Na siedem minut przed końcem spotkania Zagłębie prowadziło 31:28, jednak koszalinianki walczyły do końca, a szczególnie wyróżniała się Elif Sila Aydin, która zdobyła 9 bramek. Dla przyjezdnych była to dopiero druga sytuacja w sezonie, gdy straciły aż 31 goli.
Wynik końcowy meczu 10. kolejki Orlen Superligi kobiet to Piłka Ręczna Koszalin – KGHM MKS Zagłębie Lubin 36:31 (14:17). W drużynie gospodarzy punkty zdobywały m.in. Bayrak 3, Rycharska 4, Kovarova 5, Furmanets 5 oraz Aydin 9, przy skuteczności rzutów karnych 4/5 i 6 minutach kar. Zagłębie wystąpiło w składzie z Jakubowską (6 bramek), Oliveira Fernandes (10), Cavo (5), Grzyb (4), Cesareo Romero (3) i innymi, z pełną skutecznością karnych 5/5 i 10 minutami kar.
Sędziowali Kaszuba i Staszkiewicz.
Źródło: sportowefakty.wp.pl