W pierwszej minucie meczu tarnowianie zdobyli gola po rzucie z prawego skrzydła, otwierając wynik spotkania. Szybko udało im się podwyższyć prowadzenie do 2:0, wykorzystując kontratak z drugiej minuty gry. Jednak gospodarze odpowiedzieli trafieniem z dystansu już w trzeciej minucie, a goście zdobyli bramkę na 3:1. W kolejnej akcji tarnowscy zawodnicy stracili piłkę, co wykorzystali miejscowi, doprowadzając do remisu 3:3.
W siódmej minucie sosnowiczanie ponownie objęli prowadzenie, zdobywając gola z prawego skrzydła na 5:4. Tarnowianie nie potrafili wyrównać, a gospodarze skutecznie wyprowadzili kolejny atak, podwyższając rezultat do 6:4 po rzucie z lewego skrzydła. Po kontrze w 13. minucie przyjezdni doprowadzili do remisu, jednak nie wykorzystali kolejnej szansy na wyjście na prowadzenie. W czternastej minucie gospodarze zdobyli gola na 7:6, a w piętnastej minucie ponownie przechwycili piłkę i zdobyli bramkę na 8:6.
Trener tarnowskiej drużyny poprosił o czas, lecz sytuacja nie uległa poprawie. Po pierwszej połowie sosnowiczanie prowadzili 18:11, utrzymując przewagę siedmiu trafień.
Drugą część meczu gospodarze rozpoczęli nieskuteczną akcją, którą tarnowianie wykorzystali, zdobywając bramkę na 12:18 po rzucie Dobrzańskiego spod linii szóstego metra. Mimo to, zespół z Sosnowca szybko odbudował przewagę, zdobywając gola z dystansu w 32. minucie, a minutę później Rajca podwyższył wynik na 20:12.
W 48. minucie po błyskawicznej akcji Kohrs zdobył bramkę na 30:20, co oznaczało dziesięciobramkowe prowadzenie gospodarzy. Chociaż tarnowianie zmniejszali straty, nie zagrozili już dominacji zespołu z Sosnowca, który ostatecznie zwyciężył 37:29.
W następnej kolejce Handball Pałac Tarnów zmierzy się z SPR Górnikiem Zabrze, a spotkanie zaplanowano na 20 września na godzinę 17:00.
Źródło: www.temi.pl