Dokładnie 15 minut po najwyższej porażce w historii Bundesligi, trener Raul Alonso przemówił do swojej drużyny w szatni. Jak przyznał, zaraz po meczu trudno było mu nie kierować się emocjami, zwłaszcza przy tak dotkliwym wyniku. Dlatego też zdecydował się na krótkie podsumowanie i szczegółową analizę spotkania następnego dnia, prezentując zawodnikom wyniki. Według niego takie podejście jest bardziej pomocne niż spontaniczne wypowiedzi zaraz po meczu.
W miejsce oczekiwanego wolnego niedzielnego dnia, zespół musiał pilnie omówić trzy główne kwestie: błędy techniczne, zachowanie w obronie podczas kontrataków przeciwnika oraz brak przerywania akcji przez faule taktyczne. Szczególnie dużo uwagi poświęcono pierwszemu z tych aspektów, czyli 18 straconym lub źle podanym piłkom. Choć wysoka liczba błędów była szczytem sezonu, nie jest to nowość w grze zespołu. Po siedmiu meczach SC DHfK popełnił już 86 błędów, co jest najwyższym wynikiem w lidze. Dla porównania, czołowy THW Kiel zaliczył tylko 42 błędy w tym samym czasie, a inne drużyny, takie jak Stuttgart, HSV czy Erlangen, miały ich mniej, ale i tak nie dorównują Leipzigowi.
Kapitán Lukas Binder przyznał, że zespół był wstrząśnięty porażką i panującą atmosferą. Wszyscy byli rozczarowani – zarówno sobą, jak i kolegami z drużyny. Doszło do szczerej rozmowy i wyrażenia mocnych słów, które pozwoliły skoncentrować się na obszarach wymagających poprawy.
Trener Alonso podkreślił, że mimo aż 42 straconych bramek, obrona nie była cały czas słaba. Problemem było raczej to, że zespół nie potrafił przerwać gry i zbyt wolno wracał do obrony. Gdy na boisku popełniano błędy w ataku, przeciwnik z Flensburga wykorzystywał to szybkim tempem akcji, często uniemożliwiając ułożenie formacji obronnej, ponieważ bramka już padła. Trener oczekuje szybszej reakcji w obronie i taktycznego faulu, który pozwoliłby na ustawienie się zespołu.
W kwestii pracy nad redukcją błędów, Alonso zaznaczył, że treningowa symulacja sytuacji meczowych jest niemożliwa do przeprowadzenia w 100%, ponieważ emocje obecne podczas gry wpływają na jakość rozgrywki i błędy. Binder potwierdził, że w treningu błędy takie nie występują. Mimo to dokonano szczegółowej analizy wszystkich akcji i skupiono się na podstawach.
Kapitán opowiedział, że drużyna spotkała się, aby spokojnie przejrzeć każdy z posiadanych schematów gry, omawiając ich cele i sytuacje, w których powinny być stosowane. Według niego każdy zawodnik musi znać, jakie sytuacje i szanse bramkowe ma dany schemat stworzyć.
Binder jest przekonany, że wiele aspektów wymaga rewizji, ale nie można zniszczyć wszystkiego, co zostało zbudowane. Zaznaczył, że zarówno pozytywne, jak i negatywne trendy rozwijają się przez kilka meczów. Po takiej porażce musi nastąpić zmiana, lecz ważne jest, by nie utracić wiary w zespół.
Podobne stanowisko prezentuje trener Alonso. Zapowiedział, że w kolejnym meczu przeciwko Melsungen chce zobaczyć drużynę podobną do tej, która wygrała w Pucharze Niemiec z Göppingen. Zespół ma przekonywać walką, pasją, solidną defensywą i szybkim powrotem do obrony. Porażka z Flensburgiem była sygnałem, w których obszarach konieczne są zmiany.
Źródło: www.lvz.de