Sezon dla TV Möhlin rozpoczął się perfekcyjnie, gdyż po dwóch minimalnych wygranych zespół zajmował czołową pozycję w tabeli NLB. W derbach rozegranych w sobotni wieczór przeciwko HSG Baden-Endingen początkowe minuty zapowiadały się obiecująco dla gospodarzy: Lucas Grandi zdobył prowadzenie 3:1, a po golu Marco Giovanelliego Robin Santeler popisał się pierwszą obroną.
Następnie Pascal Bühler wielokrotnie pokonywał obronę TV Möhlin, a po szóstym golu dla HSG skuteczny w ataku był też mocny obrotowy Antonio Juric. Möhlin nie potrafił skutecznie odpowiadać ani rzutami z drugiej linii, ani ze skrzydła. Mimo to dystans punktowy pozostawał niewielki, a w 13. minucie Jan Waldmeier zdobył gola na 9:10, co dało nadzieję na odwrócenie losów meczu.
Juric, grający z pozycji obrotowego, musiał jednak opuścić boisko za czasową karę. Mimo przewagi liczebnej, jaką miało Möhlin, przeciwnicy kompensowali brak bramkarza i nie pozwolili na zdobycie gola. Po przerwie na żądanie trenera TVM Zoltana Majeriego w 16. minucie przewaga gości zaczęła rosnąć. HSG Baden-Endingen bezlitośnie wykorzystywało błędy gospodarzy, a ich akcje spotykały się z entuzjastycznym dopingiem miejscowych kibiców w hali Steinli.
W trakcie meczu gospodarze musieli oszczędzać siły, podczas gdy drużyna z Ostaargau mogła rotować zawodnikami. Dodatkowo po czasowej karze dla Patricka Schweizera doszło do błędu przy zmianie, co spowodowało podwójną przewagę liczebną dla gości. Vanja Sehic zdobył 20. bramkę, ustalając wynik do przerwy na 13:20.
W drugiej połowie przewaga gości wzrosła do maksymalnie dwunastu trafień (17:29 w 44. minucie). TV Möhlin zmarnował kilka okazji na zdobycie gola, a także nie wykorzystał rzutu karnego. Ruben Ribeiro zdobył dwa gole z rzędu, a Santeler zanotował trzy udane interwencje przeciwko różnym strzelcom.
W 51. minucie przy stanie 21:32 trener Majeri zdecydował się na czas, po którym gospodarze zanotowali serię trzech kolejnych trafień. Gregor Rilak zmniejszył stratę do 24:33, a Möhlin zdołał jeszcze poprawić wynik do 30:35 dzięki golom Giezemana i młodego zawodnika Nelio Johna.
Ostatecznie TV Möhlin wykonał jedynie kosmetyczne poprawki wyniku w końcowej fazie spotkania. Drużynie brakowało kilku niezbędnych procentów skuteczności, zwłaszcza w defensywie, gdzie zabrakło odpowiedniej zwartości, a także w ofensywie, gdzie popełniono zbyt wiele błędów.
Źródło: www.aargauerzeitung.ch