Spotkanie rozpoczęło się od szybkich trafień gospodarzy, którzy szybko zbudowali przewagę. Pierwszą bramkę dla Stali zdobył Maksim Karsouski w 3. minucie, jednak Wybrzeże odpowiedziało serią kolejnych trafień, powiększając różnicę do pięciu goli. Mieleccy zawodnicy zdołali częściowo zmniejszyć stratę, zdobywając trzy bramki z rzędu, lecz następnie ponownie stracili inicjatywę, co pozwoliło gospodarzom na zdobycie pięciu kolejnych bramek i osiągnięcie rezultatu 13:5.
W 17. minucie role przejął Jakub Tokarz, który przerwał serię gospodarzy. Do 20. minuty gra toczyła się punkt za punkt, a ostatnie dziesięć minut pierwszej połowy przyniosło wymianę bramek w seriach po dwie na korzyść obu zespołów. Mimo to, do przerwy Wybrzeże prowadziło 20:12, co wymagało od Stali poprawy zwłaszcza w obronie, gdyż dwadzieścia straconych bramek stanowiło poważny problem.
Po zmianie stron gospodarze ponownie narzucili swój rytm, zdobywając trzy bramki z rzędu i powiększając przewagę do jedenastu trafień, co praktycznie przesądziło o wyniku spotkania. Mieleccy zawodnicy zdołali odrobić kilka bramek, lecz wyraźna przewaga Wybrzeża utrzymała się. W ostatnich piętnastu minutach Stal stopniowo zmniejszała dystans, ale ostatecznie przegrała różnicą sześciu goli.
Wynik końcowy to 35:29 dla PGE Wybrzeża Gdańsk. W drużynie gospodarzy najskuteczniejszy był Będzikowski, który zdobył 10 bramek, a także Tomczak z 7 trafieniami. W zespole Stali wyróżnili się Tokarz i Wołyncew, obaj z 7 bramkami. Mecz sędziowali Habierski i Skrobak z Wrocławia.
Źródło: nowiny24.pl