W ostatnich trzech tygodniach drużyna Usam z Nîmes nie potrafiła znaleźć skutecznej formy. Spotkanie z Chartres, które odbyło się wczoraj, zakończyło się porażką 25-29, co było zarówno niespodziewanym, jak i niepokojącym wynikiem dla gospodarzy.
Przez około dziesięć minut meczu, między 39. a 48. minutą, gracze Nîmes popełnili niemal same błędy. W tym fragmencie spotkania, gdy wynik wynosił 15-18, gospodarze nie wykorzystali kilku okazji. Vincent nie trafił dwóch rzutów karnych, Anquetil nie wykorzystał jednego, Peyre stracił piłkę przy kontrataku, sędziowie odgwizdali faul, a piłka Derisbourga została przechwycona.
Mimo tych niepowodzeń, warto zaznaczyć, że młody rozgrywający, 23-letni półśrodkowy, który zdobył 10 z 25 bramek dla swojego zespołu, był w tym meczu jedną z nielicznych pozytywów. Mimo iż nie udało mu się uniknąć błędów, to właśnie on w dużej mierze nosił ciężar gry zespołu.
Chartres nie zagrało meczu życia, jednak wystarczyło to, by pokonać obecnie słabo grające Usam. Po stronie gospodarzy nie zauważono wyraźnego impulsu do walki czy liderstwa, co jest kolejnym symptomem problemów drużyny.
Nîmes po tej porażce spadło na 12. miejsce w tabeli. Nadchodząca przerwa w rozgrywkach może być szansą na przemyślenie strategii, choć nie jest pewne, czy przyniesie to oczekiwany efekt dla zespołu z Gard.
Źródło: www.midilibre.fr