Regionalliga: HSG Stade/Fredenbeck – MTV Rosdorf 29:26 (12:12)
Po ponad 300-kilometrowej podróży do Sportcampus Stade, piłkarki ręczne MTV Rosdorf rozpoczęły przygodę z Regionalligą bez zdobycia punktów. Mimo prowadzenia 2:1 po bramce z rzutu karnego Neele Diek, gospodarze szybko odskoczyli na 8:4 w 17. minucie. Trener MTV Lennart Pietsch przyznał, że jego zespół „trochę przespał pierwsze minuty” i potrzebował czasu, by złapać rytm gry. W 25. minucie przy stanie 9:9 za sprawą Finji Nückel, która zdobyła łącznie osiem bramek, sytuacja się wyrównała, a do przerwy wynik był remisowy.
W drugiej połowie Rosdorferinnen nie rozpoczęły dobrze i przez cały czas goniły przeciwniczki, które w pewnym momencie prowadziły różnicą sześciu bramek. Trener Pietsch podkreślił, że wynik mógł być lepszy, gdyby lepiej wykorzystano sytuacje bramkowe. Pomimo porażki, drużyna nie straciła ducha walki. Rozgrywająca Julia Mündemann zaznaczyła, że zespół chce wyciągnąć pozytywne wnioski i zdobyć pierwsze punkty w kolejnym meczu u siebie, gdzie podejmą TV Hannover-Badenstedt II. Nie zagra wtedy Finja Taeger, która wciąż przebywa na urlopie.
Trener HSG Stade/Fredenbeck, Aleksandra Malmon, doceniła postawę debiutantek w Regionallidze: „Rosdorf to ciekawa drużyna z wieloma młodymi zawodniczkami. Pokazały, że nie poddają się po słabym starcie i walczą do końca. Taka postawa może im pomóc w tej lidze i na pewno przygotują kilka niespodzianek”.
Strzelczynie MTV Rosdorf: Nückel (8), Wedemeier (5), Diek (5, w tym 4 z karnych), Hesse (2), Neidhardt (2), Apel (1), Mündemann (1), Lebing (1), Meißner (1).
Regionalliga: HSG Schaumburg – Northeimer HC 32:35 (16:19)
Męska drużyna Northeimer HC odniosła drugie zwycięstwo w sezonie, wygrywając na wyjeździe z HSG Schaumburg 35:32. Najskuteczniejsi byli Beltzer (9 bramek) oraz Lutze i Fietz (po 8). W kolejnym meczu NHC podejmie VfL Hameln.
Oberliga: Eintracht Hildesheim – HSG Plesse-Hardenberg 22:22 (11:12)
W sezonowym debiucie HSG Plesse-Hardenberg zanotowało remis 22:22 z Eintracht Hildesheim. Mecz obfitował w zmiany prowadzenia i zaciętą walkę. Goście początkowo mieli problemy z agresywną obroną rywalek, ale potrafili przejąć inicjatywę, prowadząc między innymi 4:2 i później 18:16. W końcówce, gdy gospodarze prowadzili 22:21, nowa zawodniczka Chiara Rusteberg wyrównała na minutę przed końcem. Trener HSG Tomislav Zidar był umiarkowanie zadowolony, podkreślając, że drużyna mogła osiągnąć więcej. Z kolei rozgrywająca Beke Hartwig oceniła spotkanie jako bardzo wyrównane, z dużą determinacją obu stron.
Źródło: www.goettinger-tageblatt.de