Bezirksoberliga, mężczyźni:
W meczu otwierającym sezon ASV Dachau pokonał MTV Pfaffenhofen 27:25 (10:12). Pomimo dobrej postawy i prowadzenia do przerwy, MTV musiał uznać wyższość rywali. „Pojechaliśmy do Dachau z dobrze obsadzonym składem i zmotywowani” – powiedział rzecznik i zawodnik MTV, Lukas Zach. Drużyna rozpoczęła spotkanie bardzo dobrze i była równorzędnym przeciwnikiem dla faworyzowanych gospodarzy. Bramkarz Stefan Hagl miał znakomity dzień, a zespół prowadził m.in. 4:3, 9:7 i 12:10. „Dwubramkowa przewaga do przerwy była zasłużona” – dodał Zach.
Po zmianie stron drużyna trenera Waltera Sperrera utrzymywała wysoki poziom, a skuteczny był szczególnie Lukas Loibl, zdobywca dziewięciu goli. Po 45 minutach wynik był remisowy 19:19. W końcówce MTV musiał jednak zmierzyć się z kontrowersyjnymi decyzjami sędziów, które wykorzystał ASV Dachau, odskakując na 25:20 pięć minut przed końcem po bramce Marco Dehna. Mimo starań Pfaffenhofen, wynik zakończył się 25:27. Zach podkreślił jednak, że porażka nie wynika wyłącznie z decyzji sędziowskich: „Gdybyśmy wcześniej wykorzystali więcej szans, mielibyśmy wystarczającą przewagę, by dowieźć zwycięstwo.”
Skład MTV Pfaffenhofen: Hagl, Zenz – Loibl (9), A.Hagl (4), Aigner (3), Zach (3), Alber (3), Ostler (2), Bulla (1), Putz, Rohrmeier, Dudaicevs, Sperrer.
Bezirksoberliga, kobiety:
Po udanym początku sezonu z TSV Wartenberg, SG Hallertau doznała wysokiej porażki 24:37 z zespołem TSV Schleißheim, który spadł z Landesligi. Trener SG Patrick Nijhof ocenił, że w pierwszych 20 minutach różnica klas była wyraźna. Już około 10. minuty Marlene Willy zdobyła dziesiąty gol dla gospodarzy przy wyniku 10:1, co praktycznie przesądziło o losach meczu. „Na początku byliśmy bardzo niepewni i pod presją szybkości rywalek” – stwierdził Nijhof, który uważa Schleißheim za jednego z faworytów ligi ze względu na silny skład na każdej pozycji.
Po czasie dla SG Cosima Stuber zdobyła drugiego gola dla Hallertau na 2:10. Następnie drużyna stabilizowała grę i ograniczyła rozmiary strat, ale do przerwy przegrywała już dziesięcioma golami. „Walczyliśmy, by wrócić do gry, ale było to za późno” – przyznał trener. W końcówce meczu Schleißheim podkręciło tempo i prowadziło nawet różnicą 16 bramek (35:19). Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 37:24, co oznacza pierwszą porażkę SG Hallertau w sezonie. Nijhof mimo porażki podkreślił pozytywy: „Trzeba przyznać, że Schleißheim było znacznie lepsze, ale jestem zadowolony z walki mojej drużyny.”
Skład SG Hallertau: Burger (4 gole), Hessberg (3), Steinhart (3), Mopils (3), Siegmund (3), Reitmeier (3), Schweisthal (1), Duscher (1), Stuber (1), Wagner (1), Flicker, Stoeber, Stehr, Pach.
Źródło: www.donaukurier.de