Początek meczu i pierwsza połowa
Wtorkowy wieczór na Ostrów Arenie przyniósł starcie dwóch zespołów, które przed spotkaniem miały identyczną liczbę punktów w grupie B. Francuska ekipa wyszła na prowadzenie dzięki trafieniom Richerta i Casado Marcelo (2:0). Ostrowianom udało się zbliżyć do rywali, jednak Montpellier konsekwentnie powiększała przewagę. W siódmej minucie gospodarze przegrywali zaledwie jednym punktem (5:4), ale od tego momentu zespół gości przejął pełną kontrolę nad przebiegiem gry. Francuska drużyna osiągnęła przewagę sześciu bramek bez straty punktu i nie zamierzała jej oddawać. Ostrowianie próbowali wrócić do meczu, a na parkiecie aktywnie grali Smoliaku oraz Urbaniak. Po pierwszych trzydziestu minutach zespół przyjezdnych prowadził wyraźnie (16:11).
Druga połowa i dominacja Montpellier
Druga część spotkania rozpoczęła się obiecująco dla gospodarzy, lecz Francuzi wykazali się zdecydowaną przewagą i mobilizacją. W pewnym momencie Ostrovia zatrzymała się na osiemnastu bramkach, podczas gdy rywale szybko odskoczyli. Polskie zespół nie zanotował żadnego skutecznego trafienia przez prawie dziesięć minut. Montpellier dominowała na parkiecie, a szczególnie wyróżniali się Prat oraz Lenne. Przy wyniku (36:21) rezultat był już przesądzony. Drużyna Kima Rassmusena zdołała się przełamać na pięć minut przed końcem, ale żadna zmiana nie była już możliwa. Na koniec spotkania trafienia dla Ostrovii dołożyli Burzak oraz Frankowski.
Wynik końcowy
Rebud KPR Ostrovia Ostrów Wielkopolski – Montpellier Handball 25:38 (11:16)
Jednostronne widowisko zakończyło się zdecydowanym zwycięstwem zespołu z Francji. Rewanż obu drużyn zaplanowany jest na 18 listopada w Montpellier.
Źródło: www.handballnews.pl
