I liga gr. C: Enea Orlęta Zwoleń pokonały lidera KSSPR Końskie i zbliżyły się na pięć punktów

Najważniejszym wydarzeniem kolejki było spotkanie drugiego z pierwszym w tabeli - Enea Orlęta Zwoleń udowodniły, że są poważnym kandydatem do walki o najwyższe lokaty, pewnie pokonując KSSPR Końskie. W pozostałych meczach MKS Mazur Sierpc nie dał szans Startowi Konin, wygrywając różnicą piętnastu bramek, a UMKS Trójka Ostrołęka rozbiła SMS ZPRP II Płock aż 46-35. Emocji nie zabrakło również w pojedynku SBR Podlasie Nowe Piekuty z MKS Wieluń, który rozstrzygnął się minimalną różnicą jednej bramki.

UMKS Trójka Ostrołęka pewnie pokonał SMS ZPRP II Płock 46-35, kontrolując przebieg spotkania od początku do końca. Zespół z Ostrołęki prowadził już po pierwszej połowie 21-17, a w drugiej odsłonie jeszcze zwiększył przewagę, wykorzystując słabą formę gospodarzy, którzy przegrali piąty mecz z rzędu. Zwycięstwo pozwoliło UMKS Trójka Ostrołęka awansować na siódme miejsce w tabeli, podczas gdy SMS ZPRP II Płock pozostał na trzynastej pozycji. Skuteczność Piotra Ruszkowskiego i Szymona Turskiego (łącznie 15 bramek) była kluczowa dla dominacji gości.

MKS Mazur Sierpc nie dał szans Start Konin, wygrywając różnicą piętnastu bramek i umacniając swoją pozycję w czołówce tabeli. Zespół z Sierpca prowadził już po pierwszej połowie sześcioma trafieniami (17-11), a po przerwie jeszcze bardziej zwiększył przewagę, pokazując skuteczność zarówno w ataku jak i obronie. Wyróżnił się Nikodem Kocięcki z jedenastoma bramkami, choć po stronie gości Adrian Franaszek walczył do końca, zdobywając dwanaście trafień. Start Konin pozostaje w trudnej sytuacji z zaledwie jednym zwycięstwem w sezonie i serią pięciu kolejnych porażek.

Enea Orlęta Zwoleń zadał KSSPR Końskie pierwszą porażkę w sezonie, wygrywając przekonująco różnicą ośmiu bramek. Po wyrównanej pierwszej połowie (16-14) zespół ze Zwolenia zdominował drugą odsłonę, zdobywając aż 19 bramek i pozwalając rywalom na zaledwie 13 trafień. Kluczowa okazała się skuteczność Marka Starzca (9 bramek) oraz solidna gra defensywna, która zatrzymała dotychczas najskuteczniejszy atak ligi. Zwycięstwo umocniło Enea Orlęta Zwoleń na drugiej pozycji, a KSSPR Końskie mimo porażki zachował fotel lidera z dorobkiem 27 punktów.

MTS Lider Radom odniósł cenne zwycięstwo na trudnym terenie w Pabianiach, choć SPR PABIKS Pabianice prowadził po pierwszej połowie 12-11. Zespół z Radomia zdołał odwrócić losy spotkania w drugiej odsłonie, wygrywając ją 16-13 i ostatecznie triumfując różnicą dwóch bramek. Kluczowa dla gości okazała się skuteczność Adriana Gruszczyńskiego i Wiktora Sałudy (po 5 trafień), którzy przełamali obronę gospodarzy, mimo świetnego występu Kacpra Kozaka (9 bramek) po stronie SPR PABIKS Pabianice. MTS Lider Radom utrzymał szóstą pozycję w tabeli, poprawiając bilans do 5 zwycięstw i 5 porażek.

SBR Podlasie Nowe Piekuty odrobił dwubramkową stratę z przerwy i w dramatycznej końcówce pokonał MKS Wieluń 31-30, awansując na czwarte miejsce w tabeli. Ekipa z Nowych Piekut potwierdziła znakomitą formę z ostatnich tygodni, notując piąty mecz z rzędu bez porażki, podczas gdy zespół z Wielunia poniósł drugą porażkę w ostatnich pięciu spotkaniach. Kluczowa okazała się druga połowa, w której SBR Podlasie Nowe Piekuty zdołał odwrócić losy meczu, choć fenomenalny występ Mariusza Kuśmierczyka (10 bramek) długo utrzymywał gości w grze o punkty.