Drużyna HC Elbflorenz jest obecnie najlepsza pod względem serii wygranych w 2. Bundeslidze. W ostatnim czasie pokonała pięć przeciwników z rzędu, a wraz z triumfem w Pucharze nad Hamburgiem ta passa wzrosła do sześciu zwycięstw. Zespół prowadzony przez trenera André Habera chce kontynuować tę dobrą passę podczas najbliższego meczu u siebie, w którym zmierzy się z HSG Nordhorn-Lingen (sobota, godzina 19:30).
HSG Nordhorn-Lingen w zeszłym sezonie zajęło siódme miejsce, a obecnie ma bilans punktowy 7:7, co plasuje ich na dziewiątej pozycji. Ostatnio zespół ten doświadczył pierwszej, bardzo nieznacznej porażki u siebie z Potsdamem oraz przegranej z Balingen. Trener Mark Bult oraz jego podopieczni chcą w meczu z HC Elbflorenz odwrócić ten niekorzystny trend.
Gospodarze natomiast, którzy chcą utrzymać się w górnej części tabeli, potwierdzili swoją dobrą formę w ostatnim meczu przeciwko Coburgowi. Trener André Haber podkreśla, że drużyna nauczyła się zachowywać spokój w trudnych sytuacjach, co zawdzięcza rosnącej pewności siebie. Ponadto chwali zespół za jedność i kolektywną grę, co uważa za cechę wyróżniającą jego podopiecznych.
Habera nie zmyli jednak łatwość ostatnich zwycięstw, gdyż przeciwnik z Nordhorn jest silny indywidualnie i gra szybki, przemyślany handball zarówno w ataku pozycyjnym, jak i w kontratakach. Drużyna ta posiada również zwartą obronę, co według trenera HC Elbflorenz zapowiada trudne spotkanie.
Pomimo tego trener podkreśla, że mecze u siebie są dla jego zespołu „święte” i celuje wyraźnie w kolejne zwycięstwo. Dobre nastawienie w drużynie po ostatnich sukcesach potwierdza lewy rozgrywający Jannik Dutschke. Zaznacza on, że dzięki seriom zwycięstw zespół jeszcze bardziej się zintegrował, a każdy zawodnik zyskał pewność siebie. Nawet jeśli drużyna traci do przeciwnika trzy gole, nie poddaje się, wierząc, że może odwrócić wynik na swoją korzyść. Dodatkowym wsparciem są dla nich kibice, którzy stanowią dodatkowy impuls do walki. Dutschke dołączył do HC Elbflorenz w 2022 roku z EHV Aue.
Źródło: www.dnn.de