Füchse Berlin rozpoczęły sezon Ligi Mistrzów od zwycięstw nad Nantes, Aalborgiem i Kielcami, zdobywając w sumie 108 goli. W najbliższy czwartek (godz. 20:45) czeka ich pojedynek z mistrzem Rumunii, Dinamo Bukareszt, które jeszcze nie zdobyło punktu w tych rozgrywkach.
Trener Nicolej Krickau podkreśla, że drużyna dobrze pasuje do stylu nowego Dinamo, które ma nowego szkoleniowca i kluczowych zawodników. „Możemy grać kompaktowo, bo przeciwnik prezentuje typowy hiszpański styl piłki ręcznej. Wykonują to bardzo dobrze, a ich praca w obronie jest solidna. Mimo to będziemy tworzyć swoje okazje, które musimy odpowiednio przygotować” – mówił Krickau.
Füchse Berlin są w świetnej formie, wygrywając ostatnich sześć meczów we wszystkich rozgrywkach. Lewoskrzydłowy Tim Freihöfer zaznacza, że w przeszłości mecze z Bukaresztem były zawsze bardzo fizyczne i intensywne. „Dinamo ma teraz nieco zmieniony skład, ale wciąż jest to dobra drużyna. Naszym celem jest pozostanie niepokonanym w Lidze Mistrzów, szczególnie grając przed własną publicznością” – dodał zawodnik.
Kluczową postacią pozostaje Mathias Gidsel, duński gwiazdor piłki ręcznej, który w poprzednim sezonie został królem strzelców, a w tym sezonie prowadzi w klasyfikacji z 31 trafieniami.
W poprzednim sezonie Füchse Berlin rywalizowały w grupie z Dinamo Bukareszt i odniosły zwycięstwo 38:29 u siebie, jednak na wyjeździe przegrały 31:38. Dinamo odpadło później w play-offach po porażce ze zdobywcą tytułu, SC Magdeburg, natomiast Füchse zajęły ostatecznie drugie miejsce.
Źródło: sportbild.bild.de