Suzuki Korona Handball Kielce – ENERGA Sambor Tczew (41:29)
Drużyna z Kielc udowodniła, że należy do najsilniejszych zespołów w rozgrywkach, kontrolując przebieg spotkania od samego początku. Wysoka efektywność w ataku oraz sprawne rozwijanie szybkich akcji pozwoliły gospodarzom na szybkie wypracowanie bezpiecznej zaliczki. Choć po zmianie stron gościnie pokazały się z lepszej strony, redukując dystans i podkręcając tempo, nie zdołały zagrozić rozpędzonej ekipie z Kielc. Wynik 41:29 jest odzwierciedleniem przewagi kielczanek, które zasłużenie sięgnęły po komplet punktów.
SMS ZPRP I Płock – EISBERG Dziewiątka Legnica (22:32)
Zespół z Legnicy od pierwszego gwizdka dyktował warunki i nie pozwolił rywalkom na przejęcie kontroli. Płocczanki wystąpiły w zaledwie dwunastoosobowym składzie, co stało się szczególnie odczuwalne w drugiej części spotkania, gdy skumulowane zmęczenie dawało o sobie znać. Dziewiątka prezentowała konsekwentną grę defensywną oraz efektowne kontry, które wielokrotnie kończyły się bramkami. Gospodynie próbowały reagować, jednak ograniczone możliwości rotacyjne uniemożliwiły im dotrzymanie kroku przeciwniczkom. Końcowy wynik 32:22 świadczy o dojrzałości i pewności siebie legniczanek.
SPR Olkusz – ENEA Piłka Ręczna Poznań (31:33)
To starcie należało do najbardziej ekscytujących w całej rundzie. Drużyna z Olkusza przez długi czas nie mogła odnaleźć odpowiedniego rytmu, ale gdy między słupkami zabłysła Oliwia Woszczek, dystans zaczął się kurczyć. Poznańska ekipa zmuszona była do obrony rezultatu praktycznie do ostatnich sekund i choć na chwilę straciła przewagę, zachowała większą kontrolę emocji. Olkusz zaprezentował ogromny hart ducha, szczególnie w końcowej fazie meczu, ruszając do odważnego ataku. Ostatecznie punkty pojechały do Poznania, ale gospodynie zapisały się znakomitą postawą.
Handball AZS AWF Warszawa – SPR Pogoń Szczecin (25:22)
W warszawskim pojedynku stawka była wyjątkowo wysoka w kontekście batalii o pozostanie w lidze. Oba zespoły popełniały spontaniczne pomyłki, ale rekompensowały je wielkim zaangażowaniem i walką do ostatniej sekundy. Znakomite występy zaliczyły obie golkiperki – Katarzyna Zimny broniąca barw Pogoni oraz Joanna Kalbarczyk po stronie gospodarzy. Decydującą przewagę dała warszawiankom lepsza skuteczność w ułożonych akcjach oraz większa cierpliwość w końcowych minutach. Zdobyte trzy punkty mogą okazać się bezcenne w dalszej części sezonu.
START Pietrowice Wielkie – ELMAS-KPS APR Radom (34:42)
Ekipa z Radomia od pierwszych minut narzuciła intensywne tempo rozgrywania, choć należy zaznaczyć, że debiutanci z Pietrowic Wielkich stawiali bardzo twardą rezystencję. START grał z odwagą i inwencją, w niektórych momentach sprawiając realne kłopoty faworytom. ELMAS-KPS APR Radom potwierdził jednak klasę, demonstrując wysoką efektywność oraz szeroką kadrę, która umożliwiła utrzymanie intensywności przez całe spotkanie. Mimo ambitnej gry gospodarzy, różnica w możliwościach była najbardziej widoczna w końcowych minutach, gdy radomianki przejęły pełną kontrolę. Rezultat 42:34 nie w pełni odzwierciedla wkładu STARTU, ale pokazuje potencjał zespołu z Radomia.
Organizatorzy przypominają o zmodyfikowanym formacie programu "Centralnie o Ręcznej". Każda niedziela kończąca weekendową serię meczów będzie uświetniona emisją programu o godzinie 21.00 na kanale Handball Polska w YouTube.
Źródło: zprp.pl