Brest Bretagne Handball po udanym tygodniu, w którym odniosły zwycięstwa nad Toulon w lidze i Krim w Lidze Mistrzyń, uda się na mecz do Palais des sports Robert-Charpentier w Issy-les-Moulineaux, by zmierzyć się z zespołem Lionnes de Paris 92. Paris 92 to drużyna, która po trudnym sezonie ma nadzieję powrócić do dawnej świetności.
W Brest nie zagra Pauletta Foppa, międzynarodowa rozgrywająca, która nadal zmaga się z kontuzją łydki. Będzie nieobecna w dwóch najbliższych meczach BBH – środowym wyjeździe do Paryża oraz sobotnim spotkaniu Ligi Mistrzyń z Sola HK w Norwegii. Jej udział w zgrupowaniu reprezentacji Francji w kolejnym tygodniu stoi pod znakiem zapytania.
Co do Méline Nocandy, która opuściła boisko w sobotę po uderzeniu w głowę, jej występ przeciwko byłemu klubowi, który opuściła, by dołączyć do Brest, jest niepewny. Znalazła się w rozszerzonym składzie 16 zawodniczek i pojechała na mecz. Decyzję o jej gotowości do gry podejmie trenerka Raphaëlle Tervel w dniu spotkania.
Paris 92, znane jako Lionnes, pragnie odzyskać dawną pozycję w Lidze Kobiecej, gdzie przed około dziesięcioma laty walczyły o tytuł mistrzyń Francji. Ostatni raz były finalistkami krajowego czempionatu dekadę temu, mając w składzie m.in. Norweżkę Stine Oftedal, późniejszą mistrzynię olimpijską i najlepszą zawodniczkę świata.
Od tamtej pory klub nie utrzymuje czołowych pozycji i doświadczył poważnych problemów w minionym sezonie, zwłaszcza po odejściu trenera Stéphane’a Plantina. Obecnym szkoleniowcem jest Naim Sarni, który kieruje odbudową zespołu z nadzieją na powrót do czołówki w nadchodzących latach, mając świadomość, że budżet Paris 92 (2,10 mln euro) jest znacznie mniejszy niż Brest (8 mln euro).
Warto także zauważyć, że bramkarka Julie Foggea, która występowała w Brest Bretagne Handball w latach 2022-2024, po sezonie spędzonym w rumuńskim klubie Valcea, dołączyła do Paris 92. Posiada piętnaście występów w reprezentacji Francji (2016–2017) i podpisała z Lionnes dwuletni kontrakt.
Źródło: redon.maville.com