Reklama
Warszawsko-Mazowiecka Liga Juniorów

Warszawsko-Mazowiecka Liga Juniorów: Remis i zwycięstwo gospodarzy po rzutach karnych

Autor: Redakcja72 wyświetleń

Hala Sportowa SP nr 280, Warszawa, 14 września 2025 — UKPR Agrykola Warszawa pokonała Enea Orlęta Zwoleń 31:31 (4:2 po rzutach karnych)

W sobotnie popołudnie w Hali Sportowej Szkoły Podstawowej nr 280 w Warszawie odbyło się zacięte spotkanie 1. kolejki Warszawsko-Mazowieckiej Ligi Juniorów. Po 60 minutach gry na tablicy wyników widniał remis 31:31, a o losach meczu zdecydowała seria rzutów karnych, którą UKPR Agrykola wygrała 4:2 (rzuty karne w meczu: UKPR 4/4, Enea 3/4).

Początek należał do gospodarzy. Dzięki szybkim kontratakom i dobrze rozgrywanej piłce przez Antoniego Gołackiego oraz skutecznym dobitkom skrzydłowych, gospodarze szybko zbudowali przewagę. Na skrzydle akcje kończyli m.in. Rafał Wieczorek, a linia rozgrywających napędzała atak. W 20. minucie UKPR prowadziła już różnicą kilku trafień i kontrolowała tempo gry; do przerwy wynik brzmiał 14:12.

W drugiej połowie goście, napędzani przez lidera zespołu, Sebastiana Stępnia, stopniowo odrabiali straty. Sebastian Stępień konsekwentnie szukał rzutów z drugiej linii i z gry, a jednocześnie wymuszał przewinienia obrony przeciwnika, co przyniosło Enei kilka rzutów z linii siedmiu metrów. W kluczowych momentach meczu defensywa UKPR posiłkowała się blokiem obronnym i szybkim przejściem do kontrataku, z którego gospodarze zdobywali punkty po przebiciach rozgrywających.

Obie drużyny wykorzystywały rzut karny — w szeregach gospodarzy Piotr Grodecki pewnie realizował swoje próby, ostatecznie zapisując przy swoim nazwisku 7 bramek, w tym cztery wykonane z linii siedmiu metrów. Po stronie gości rzutami karnymi punkty dorzucali m.in. Sebastian Stępień i Bartłomiej Pawelec, jednak drużyna z Zwolenia zmarnowała jedną próbę z linii siedmiu metrów.

Mecz był twardy w kontakcie fizycznym: gospodarze otrzymali łącznie 8 kar 2-minutowych, wśród nich pojedyncze dwuminutowe wykluczenia dla Borysa Kowala i Kacpra Ziętkowskiego. Goście natomiast zanotowali 2 kary 2-minutowe; sam Sebastian Stępień miał jedno dwuminutowe wykluczenie. Pomimo braków kadrowych i przewag liczebnych obie ekipy szukały rozwiązań przez grę obrotowego oraz wymiany podań rozgrywających.

Ostatnie minuty przyniosły wymianę ciosów. Enea zdołała doprowadzić do remisu po skutecznych akcjach Igora Domagały i Filipa Sałbuta, a UKPR odpowiadał szybkimi kontratakami kończonymi przez Piotra Grodeckiego i skrzydłowego Rafała Wieczorka. Po upływie regulaminowego czasu był wynik 31:31, co wymusiło rozegranie serii rzutów karnych.

W rozstrzygającej serii pewniej zachowali się gospodarze — UKPR wykorzystał wszystkie cztery próby, podczas gdy Enea trafiła trzy z czterech rzutów. W rezultacie seria zakończyła się wynikiem 4:2 dla Agrykoli i to gospodarze mogli cieszyć się z wygranej po rzutach karnych.

Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania był Sebastian Stępień z Enei, który zdobył 16 bramek. W ekipie gospodarzy najwięcej trafień zapisał na koncie Piotr Grodecki (7 bramek, w tym cztery rzuty karne). Po stronie UKPR istotne role w ataku pełnili także Antoni Gołacki i Rafał Wieczorek, którzy zdobyli po 5 bramek.

UKPR Agrykola Warszawa - Enea Orlęta Zwoleń 31:31 (14:12)

UKPR Agrykola Warszawa: DOBOSZ, SZELENBAUM - Piotr Grodecki 7, Antoni Gołacki 5, Rafał Wieczorek 5, Borys Kowal 4, Kacper Ziętkowski 3, GIDEREWICZ 3, 2, 1, PIOTRKOWICZ 1, BAJERA, KUBISZAK, KRASUSKI, OSTROWSKI

Enea Orlęta Zwoleń: BOROWIECKI - Sebastian Stępień 16, Igor Domagała 4, Filip Sałbut 3, Konrad Markiewicz 3, Bartłomiej Pawelec 2, GORZKIEWICZ 2, DENKIEWICZ 1, LASEK, SAŁBUT, SOWIŃSKI

Sędziowali: Rafał PUSZKARSKI, Piotr BANASZEK

Widzów: 78

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook