W spotkaniu rozegranym 14 września w Hali Gier AWF gospodarze szybko narzucili swój styl gry i stopniowo budowali przewagę. Już od pierwszych akcji widoczna była dominacja w rozegraniu i skuteczność rzutów z drugiej linii, z czego najwięcej korzyści miał Tomasz Kostrzewa, rozgrywający AZS AWF.
W początkowej fazie meczu oba zespoły wymieniały się punktami po akcjach ze skrzydeł i próbach z obrotowego. Po kilku udanych kontratakach i celnych rzutach z dystansu gospodarze odskoczyli na kilka bramek. W pierwszej połowie dobre wejścia do gry mieli również skrzydłowy Ignacy Tymosiewicz oraz obrotowy Aleksander Karczemny, natomiast goście starali się odpowiadać dynamicznymi wejściami Borysem Malinowskim i rozgrywającym Janem Gorajem.
W ataku pozycyjnym AZS AWF często szukał rzutów z drugiej linii i przebicia linii obrony Warszawianki. Kilka razy gospodarze skutecznie wykorzystali wolne przestrzenie po przejęciu piłki, zamieniając je na kontrataki. Mimo to goście nie składali broni: Borys Malinowski był groźny również z linii siedmiu metrów — obie próby rzutów karnych wykonanych przez gospodarzy i gości miały wpływ na końcowe konto rzutów karnych w meczu (AZS AWF 0/1, Warszawianka 2/2). W efekcie pierwsza połowa zakończyła się prowadzeniem gospodarzy 18:13.
Po przerwie AZS AWF utrzymał wysokie tempo. Rozgrywający Tomasz Kostrzewa kontynuował serię trafień z rzutów z dystansu i akcji do obrotowego, szybko zbliżając się do granicy 20 trafień. Gospodarze poprawili też defensywę — kilka skutecznych bloków i dobrze ustawieni bramkarze ograniczyli pewność w ataku Warszawianki.
Warszawianka w drugiej części spotkania stawiała na szybkie kontrataki i próby przełamania poprzez indywidualne wejścia Borysa Malinowskiego. Mimo jego 9 bramek (w tym dwóch z linii siedmiu metrów) oraz wsparcia Jana Goraja (5 trafień), goście nie byli w stanie odrobić straty. Gospodarze wykorzystywali przewagę liczebną przy wykluczeniach przeciwnika i przekształcali to w kolejne bramki, co doprowadziło do ustalenia końcowego wyniku 33:25.
W całym meczu warto odnotować wysoki dorobek strzelecki Tomasza Kostrzewy — 18 bramek, przy czym zawodnik podjął także próbę rzutu karnego, która nie została wykorzystana (zespół AZS AWF 0/1 z linii siedmiu metrów). Po stronie Warszawianki najskuteczniejszy był Borys Malinowski — 9 trafień, w tym 2 rzuty karne (Warszawianka 2/2). W kwestii dyscypliny gospodarze otrzymali łącznie 5 kar 2-minutowych; w tym po jednej kary mieli Maciej Polak i Kamil Tobis. Goście zanotowali jedną karę 2-minutową, na swoim koncie miał ją Borys Malinowski.
Obie drużyny wystawiły po dwóch bramkarzy, którzy dzielili się zmianami; w AZS AWF pojawili się między słupkami Mogielski i Szymczuk, a w Warszawiance bramki bronili Pydyszewski i Roszkiewicz.
KS AZS AWF Warszawa - KS Warszawianka 33:25 (18:13)
KS AZS AWF Warszawa: Mogielski, Szymczuk - Tomasz Kostrzewa 18, Aleksander Karczemny 4, Maciej Polak 4, Kamil Tobis 2, Ignacy Tymosiewicz 2, Szczęsny 2, Podgórski 1, Jastrowicz, Chmielnicki, Szulik
KS Warszawianka: Pydyszewski, Roszkiewicz - Borys Malinowski 9, Jan Goraj 5, Kacper Duchnowski 3, Maciej Głowacki 3, Tomasz Zeller 2, Kaczmarski 2, Markiewicz 1, Drozd, Bednarz
Sędziowali: Kamil Marszałek, Jakub Węgrzyn
Widzów: 40