Mecz w Hali ZS CKR w Rudce otworzył szybki rytm: obie drużyny grały agresywną obroną, co przekładało się na częste przerywania akcji i walkę o pozycję przy linii 6 metrów. W pierwszych minutach skutecznością wyróżniał się Eryk Semeniuk, a jego trafienia pozwoliły gospodarzom szybko osiągnąć przewagę.
Gospodarze pracowali często skrzydłami i przez centrum: akcje rozgrywał Łukasz Płoński, a szybkie przebicia wykorzystywał Mateusz Jurgilewicz, który dołożył ważne bramki po kontratakach. Goście odpowiadali precyzyjnymi rzutami z rozegrania za sprawą Daniela Stępnia, ale seriami pojawiały się też straty i stracone kontry.
W pierwszej połowie sędziowie dyktowali kilka rzutów karnych — do przerwy Enea Orlęta miały na koncie cztery próby z linii siedmiu metrów, wykorzystując część z nich, a SBR Podlasie oddało również cztery rzuty karne. Obie strony starały się szukać przewagi przez blok obronny i szybkie wyjścia do kontrataku; po 30 minutach tablica wskazywała 17:14 dla gospodarzy.
Po zmianie stron tempo meczu nie spadło. Goście szybko zmniejszyli straty dzięki stałym fragmentom i indywidualnym akcjom Norberta Maksymczuka i Tymona Kamińskiego. Miejscowi odpowiadali kolejnymi przebiciami środka i akcjami po zasłonach rozgrywających — skuteczny był zwłaszcza Eryk Semeniuk, który należał do najaktywniejszych w końcówce.
Przebieg drugiej połowy naznaczyły też kary 2-minutowe: obie ekipy walczyły fizycznie pod własnym polem bramkowym, a goście otrzymali łącznie pięć dwuminutowych wykluczeń, w tym dwie dla Norberta Maksymczuka i jedną dla Eryka Figury. Mimo tego przewaga gospodarzy nie była bezpieczna — SBR co kilka akcji zmniejszało różnicę i w końcówce naciskało na remis.
W decydującej fazie spotkania kluczowe okazały się bronione piłki i klarowne rozegrania pod presją. Kilka skutecznych interwencji bramkarzy oraz trafienia rozgrywających pozwoliły Enea Orlętom utrzymać prowadzenie. Ostatnie minuty przyniosły wymianę ciosów, ale to miejscowi zachowali przewagę i dowieźli zwycięstwo 29:27.
Najskuteczniejszym zawodnikiem meczu po stronie gości był Daniel Stępień (7 bramek). W zespole gospodarzy najwięcej trafień zanotował Eryk Semeniuk (6 bramek), a wsparcie ofensywne dał też Mateusz Jurgilewicz i Łukasz Płoński (po 5 bramek każdy). Na linii siedmiu metrów łącznie w meczu wykonano osiem rzutów karnych — Enea Orlęta 2/4, SBR Podlasie 1/4.
Enea Orlęta Zwoleń - SBR Podlasie Nowe Piekuty 29:27 (17:14)
Enea Orlęta Zwoleń: NIESTEROWICZ, ROSZKOWSKI - Eryk Semeniuk 6, Mateusz Jurgilewicz 5, Łukasz Płoński 5, Przemysław Kalinowski 3, Mateusz Puchalski 2, GALUŚ 2, SEMYDOTSKYI 2, STEC 1, PRUSZYŃSKI 1, WARMIJAK, FILIPIUK
SBR Podlasie Nowe Piekuty: WIEJAK - Daniel Stępień 7, Norbert Maksymczuk 6, Tymon Kamiński 5, Eryk Figura 4, Marek Starzec 2, OLICHWIRUK 2, TUSZYŃSKI 1, CIECIORA 1, SAŁBUT 1, STĘPIEŃ
Sędziowali: Przemysław Chojnacki, Jakub Saluk
Widzów: 250