Xenia Smits, 31-letnia zawodniczka niemieckiej reprezentacji piłki ręcznej, zmierzy się w niedzielę o godzinie 13:45 w belgijskim Hasselt ze swoją rodzimą drużyną – Belgią – podczas kwalifikacji do Mistrzostw Europy 2026. Cała jej rodzina posiada belgijski paszport, co powoduje, że Smits nie jest pewna, kogo będą wspierać bliscy podczas tego meczu. Sama zawodniczka określiła tę sytuację jako bardzo wyjątkową i emocjonalnie nieprzewidywalną.
Największym wyzwaniem dla Smits jest jednak kwestia hymnu narodowego. Urodzona w Belgii, a następnie naturalizowana w Niemczech, posiada oba obywatelstwa. Zawodniczka przyznała, że trudno będzie uniknąć podśpiewywania hymnu podczas ceremonii. Zaznaczyła, że zna belgijski hymn i czuje go także emocjonalnie, dlatego spodziewa się, że zaśpiewa oba hymny, a głośność i przekonanie, z jakim to zrobi, zostaną określone w chwili wydarzenia.
Miejsce rozgrywania meczu ma dla Smits szczególne znaczenie, gdyż to właśnie w Hasselt rozpoczęła swoją karierę piłkarską. Wspomniała, że treningi w piątkowe dni odbywały się właśnie w tej hali, a po nich musiała szybko jechać rowerem na dworzec, aby zdążyć na pociąg. Fakt, że Belgia trafia do tej samej grupy co Niemcy, zawodniczka oceniła jako coś bardzo szczególnego i wyjątkowego.
Smits niedawno powróciła do klubu Metz po zakończeniu działalności i wycofaniu się drużyny niemieckiej mistrzyni Ludwigsburg, z którą wcześniej grała. Jej reprezentacja rozpoczęła kwalifikacje w Gummersbach od zwycięstwa 34:18 nad Macedonią Północną. Innym przeciwnikiem w grupie jest Słowenia.
Do udziału w Mistrzostwach Europy 2026, które odbędą się w grudniu w Polsce, Rumunii, Czechach, Słowenii i Turcji, zakwalifikują się dwie najlepsze drużyny z każdej z sześciu grup kwalifikacyjnych oraz cztery najlepsze zespoły z trzecich miejsc.
Źródło: www.muensterschezeitung.de