Spotkanie szóstej serii spotkań Orlen Superligi odbyło się w Puławach, gdzie miejscowe Azoty podejmowały Piotrkowianina Piotrków Trybunalski. Obie drużyny przed meczem znajdowały się w trudnej sytuacji – Azoty zajmowały dwunaste miejsce po pięciu kolejkach, a podopieczni trenera Michała Matyjasika z Piotrkowa notowali trzy porażki z rzędu, co stawiało to spotkanie w roli szansy na przełamanie dla obu zespołów.
Mecz rozpoczął się od bramki Ignacego Jaworskiego, jednak szybko odpowiedział Piotr Rutkowski, a gospodarze przez pierwsze minuty narzucili własne tempo, zdobywając przewagę 4:1. Mimo kilku wykluczeń po stronie Piotrkowianina, Azoty utrzymywały skuteczność, a świetną formę prezentował bramkarz Andrej Petkovski, który kilkukrotnie obronił groźne rzuty przeciwników. Po piętnastu minutach gospodarze prowadzili 10:5.
Piotrkowianin próbował zwiększyć presję i podjął ryzyko wyjścia wyżej w obronie, jednak ich ofensywa nie funkcjonowała efektywnie, co pozwoliło Azotom powiększyć przewagę do 12:6. Po przerwie na żądanie trenera Matyjasika, Piotrkowianin zdołał nieco zmniejszyć dystans do rywali, jednak błędy podopiecznych Patryka Kuchczyńskiego i skuteczność gospodarzy utrzymywały kontrolę nad meczem. Do przerwy Azoty prowadziły 18:14.
W drugiej połowie szybko zdobyli kolejne bramki, a gra w przewadze pozwoliła im zwiększyć przewagę do sześciu trafień. Mimo prób Piotrkowianina, ich ofensywa nie potrafiła wykorzystać szans, a gospodarze dzięki dobrej postawie w obronie oraz skuteczności w ataku utrzymali prowadzenie do końca spotkania, odnosząc pierwsze w sezonie zwycięstwo.
Źródło: www.handballnews.pl
