W ramach pojedynku na szczycie 1. ligi piłki ręcznej Warmia Energa zrewanżowała się drużynie Aqua Instal Jeziorak, która w poprzednim sezonie zdobyła mistrzostwo ligi. Olsztynianie rozgromili gospodarzy w Iławie wynikiem 33:25, prowadząc już do przerwy 17:9.
Trener Warmii, Mateusz Antolak, podkreślił, że tydzień wcześniej jego drużyna przegrała po rzutach karnych, a analiza tamtego meczu wykazała niską skuteczność na poziomie 52 procent. Mimo to tamto spotkanie było generalnie dobre w wykonaniu zespołu. Na rewanż przygotowali się, by zagrać podobnie, ale z lepszą skutecznością, co udało się osiągnąć w pełni.
Natomiast Kamil Krieger, grający trener Jezioraka, przyznał, że od około 15-20 minuty pierwszej połowy gra jego zespołu zaczęła się załamywać, co dodatkowo pogorszyły własne błędy zespołu.
Spotkanie pokazało zdecydowaną przewagę Warmii Energa, która od początku dyktowała warunki i utrzymała bezpieczną przewagę przez całą drugą połowę. Pomimo momentów, gdy Jeziorak zbliżył się na cztery bramki, liczne błędy i niedokładności w podaniach uniemożliwiły gospodarzom odwrócenie losów meczu.
Źródło: radioolsztyn.pl
