W meczu przeciwko Sparcie Oborniki Warmia Energa Olsztyn zaprezentowała dwie odmienne odsłony gry. Pierwsza połowa była dla olsztynian trudna, z niską skutecznością i brakiem koncentracji, co pozwoliło gospodarzom prowadzić 20:15. Po przerwie zespół pod wodzą trenera Mateusza Antolaka szybko odrobił straty i przejął kontrolę nad spotkaniem, ostatecznie wygrywając 35:31.
Trener Warmii podkreślił, że po pierwszej połowie w szatni padły mocne słowa, które zmotywowały drużynę do poprawy gry. Takie sytuacje, jego zdaniem, pokazują charakter zespołu.
W zespole Warmii Energa najwięcej bramek zdobył Reichel, który trafił 7 razy, a także Drobik z dorobkiem 6 trafień. Pozostali zawodnicy również przyczynili się do zwycięstwa, m.in. Łapiński i Dzido, którzy zdobyli odpowiednio 4 i 5 bramek.
W innych spotkaniach Jedynka Kodo Morąg poniosła wysoką porażkę w Żukowie, przegrywając 27:43. W drużynie Jedynki najwięcej bramek zaliczyli Golks, Rogala, Kryński i Gierszewski, każdy po 4 trafienia.
Natomiast w Elblągu Silvant Handball zremisował z Jeziorakiem Iława 29:29 po regulaminowym czasie gry, a w rzutach karnych lepsi okazali się goście 5:3, co oznacza utratę jednego punktu przez Jeziorak.
W pozostałych meczach Sambor Latocha Agropom Tczew wygrał z Wybrzeżem Gdańsk 34:32, Tytani Wejherowo pokonali Bodegę Grudziądz 26:23, a AZS UKW Bydgoszcz zwyciężył SPR Polska Handball Czersk 31:23.
Źródło: gazetaolsztynska.pl
