Emocjonujący start sezonu w 2. Bundeslidze piłki ręcznej
W pierwszym domowym meczu sezonu SG 09 Kirchhof zmierzyła się z faworyzowanym HSV Solingen-Gräfrath. Mimo ambitnej postawy i odważnej gry, gospodarze przegrali 32:34 (13:17). Trener Christian Denk, który w podstawowej siódemce postawił głównie na nowe zawodniczki, a jedynie kapitan Marie Sauerwald pochodziła z zespołu z poprzedniego sezonu, był zadowolony z dynamiki i emocji, jakie zaprezentował jego zespół.
Nowe wyzwania i zmiennicy na boisku
Trener Denk dał szansę aż 14 zawodniczkom, co pozwoliło na rotację i stawianie przeciwnikowi ciągłych wyzwań. Mimo to SG 09 Kirchhof przez większość spotkania goniła wynik. „Na początku byliśmy zbyt gorączkowi” — przyznał szkoleniowiec, a podobnego zdania była rozgrywająca Jule Hertha, która podkreśliła, że mimo pośpiechu drużyna nie straciła wiary w siebie, a ławka rezerwowych wspierała ją pozytywnymi impulsami.
Kluczowe postacie meczu po stronie gości
W bramce HSV Solingen-Gräfrath świetnie spisywała się 20-letnia Liv-Stine Eckardt, która do przerwy zanotowała osiem udanych interwencji, między innymi obroniła podania Juliany Wagner i ataki Marie Sauerwald oraz Jule Herthy. W polu wyróżniła się 26-letnia Vanessa Brandt, która weszła na boisko po dwuminutowej karze dla Deborah Spatz, byłej zawodniczki Kirchhof, i zdobyła siedem goli, przyczyniając się do prowadzenia 17:10.
Ambitna pogoń SG 09 Kirchhof
Przed przerwą dwoma szybkimi trafieniami kreisowej Mille Bekke Andersen gospodynie zmniejszyły stratę. W dalszej części meczu Kirchhof nie ustawał w próbach odrobienia strat, kontrolując także grę Brandt. Po stronie gości swoje szanse wykorzystywały młode zawodniczki, takie jak 18-letnie Hannah Gutzeit i Nele Spengler, których skuteczność utrzymała przewagę HSV. Spengler wykorzystała rzut karny bezpośrednio po remisie 25:25.
Decydujące momenty i koniec spotkania
Jedyny remis w meczu dla Kirchhof zanotowała Gabriela Vrabie po asyście Hannah Berk w 49. minucie. W ostatnich sekundach, po skróceniu różnicy przez Fionę Adam na 32:33, Kirchhof stracił możliwość wyrównania na skutek dwuminutowej kary dla Bekke Andersen. Solingen wykorzystało grę w przewadze, a Emma Schwitzer ustaliła wynik na 34:32, kończąc mecz.
Źródło: www.hna.de
