Reklama
Zagranica

Usam Nîmes szuka liderów na wyjazdach przed starciem z Cesson-Rennes Métropole HB

Autor: Krzysztof Troczyński25 wyświetleń
Usam Nîmes szuka liderów na wyjazdach przed starciem z Cesson-Rennes Métropole HB

W piątek 17 października Usam Nîmes (7. miejsce, 6 punktów) zmierzy się na wyjeździe z Cesson-Rennes Métropole HB (6. miejsce, 7 punktów) w ramach 7. kolejki Starligue. Drużyna z Gardu ma dwa oblicza – znacznie lepiej radzi sobie u siebie niż na wyjazdach.

Spotkanie odbędzie się w Glaz'Arena w Cesson-Sévigné, gdzie temperatura w piątkowy dzień ma wynosić 17 stopni, a wieczorem na trybunach pojawi się 4 500 kibiców. Zespół Davida Degouya zmierzy się tam z atmosferą podobną do tej, która panuje na ich własnej hali Parnasse, gdzie grają co dwa tygodnie. Trener podkreśla, że gra u siebie jest ułatwiona, natomiast warunki na wyjazdach są bardziej wymagające, mimo że boisko ma zawsze standardowe wymiary 40 na 20 metrów. Aby zrealizować cel, jakim jest miejsce w pierwszej szóstce, Usam musi zacząć wygrywać mecze na obcych parkietach.

Ostatnie zwycięstwo Nîmes w Cesson miało miejsce w grudniu 2022 roku. Od tego czasu zanotowali tam porażkę różnicą 9 bramek (35-26) oraz remis 26-26 w lutym. Degouy zaznacza, że wygrana pozwoliłaby podtrzymać dobrą passę na początku sezonu, podczas której drużyna nie poniosła porażki u siebie aż do meczu z Nantes, a także ułatwiła awans w Pucharze Francji po wygranej z Cherbourgiem w Prolidze (35-26).

Największym problemem Usam na wyjazdach jest brak liderów na boisku w kluczowych momentach. Trener przypomina, że jego zespół jest bardzo młody, a każdy z szesnastu zawodników musi wnosić wkład w grę zespołu. Liderzy są potrzebni, ale równie ważni są zawodnicy, którzy potrafią wspierać drużynę. Degouy porównuje sytuację do filmów wojennych, gdzie dowódca biegnie przodem, a reszta żołnierzy podąża za nim – w rzeczywistości jest inaczej.

Dotychczasowe mecze wyjazdowe w tym sezonie układały się podobnie. Drużyna była zbyt nieregularna przez pełne 60 minut. W Dunkierce Usam przegrał 29-27 po tym, jak w końcówce stracił prowadzenie (było 26-26 w 58. minucie). W Paryżu, mimo że do przerwy przegrywali tylko jednym golem (18-17), w 42. minucie strata wzrosła do pięciu bramek (20-25), a ostatecznie zespół uległ 31-29.

Źródło: www.midilibre.fr

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook