Startująca w Landeslidze drużyna TV Neerstedt II nie potrzebowała dużo czasu na adaptację do nowej ligi. W pierwszym meczu sezonu pokonała Wilhelmshavener SSV 30:29, remisując do przerwy 15:15. Trener Stjorven Schröder po meczu podkreślił, że jest dumny z zespołu, który zaprezentował pełnię swoich możliwości.
Zespół z Neerstedt rozpoczął spotkanie od prowadzenia 4:0 w piątej minucie, jednak później pojawiły się problemy z techniką, nieskutecznością rzutów oraz brakami w komunikacji w obronie. Po remisie 6:6 w 13. minucie przeciwniczki wysunęły się na prowadzenie 11:7 w 20. minucie. Trener dokonał zmian, w tym zmienił bramkarkę – Theresa Scheffer zastąpiła Emmę Logemann. Schröder chwalił Scheffer za kilka udanych interwencji.
Znaczącą postacią meczu była Laura Lampe, która zdobyła dziesięć bramek, a jej postawa została określona przez trenera jako "bockstark" (świetna). Również Fabienne Bajorat, pełniąca rolę organizatorki obrony i grająca na pozycji kołowej, otrzymała specjalne pochwały. Dzięki temu TV Neerstedt II zdołał odrobić straty i na przerwę schodził przy remisie 15:15 po rzucie karnym wykonanym przez Fridę Logemann.
Druga połowa zaczęła się wyrównanie, lecz gospodarze szybko odskoczyli na 22:18 po bramkach Juli Oetjen, Finji Smarzly i Fabienne Bajorat. Przy stanie 27:22 w 44. minucie wydawało się, że Neerstedt zmierza do pewnego zwycięstwa. Jednak w końcówce, z powodu licznych kar 2-minutowych (łącznie 17), w tym wielu kontrowersyjnych, mecz stał się bardzo wyrównany i nerwowy. Trener Schröder wyraził żal, że mimo wątpliwych decyzji sędziów spotkanie było generalnie fair.
W ostatnich minutach Fine Dörnath z Wilhelmshavener SSV zdołała zbliżyć swój zespół na 28:29. Decydującego gola na 30:28 zdobyła Frida Logemann, pewnie wykorzystując rzut karny po raz trzeci w meczu. Goście jedynie zmniejszyli rozmiar porażki do 29:30 dzięki trafieniu Jessiki Korsus.
Źródło: www.kreiszeitung.de
