Wysoka intensywność i liczne błędy
"Potrzebowaliśmy tego zwycięstwa na własnym terenie i je zdobyliśmy" – powiedział Hablizel, odpowiadając na pytanie o satysfakcję z meczu, jednak od razu dodał, że nie jest w pełni zadowolony. Dokładniej wyjaśnił: "Przeprowadziliśmy 70 ataków, to było dobre. Z 38 zdobytymi bramkami jestem usatysfakcjonowany, natomiast z 26 straconymi już nie." Pozytywny wynik ofensywy wynikał z utrzymania wysokiego tempa przez zawodniczki Wolfschlugenu, mimo zbyt wielu popełnianych błędów. Z kolei strata tylu bramek była konsekwencją tych błędów, które pozwoliły drużynie Gröbenzell na kilka trafień po kontratakach, zwłaszcza w końcowej fazie spotkania.
Przebieg meczu: walka na początku, dominacja na końcu
Mecz można podsumować jako "na początku zacięty, na końcu wyraźny". Zawodniczki Gröbenzell, które po porażce w Erlangen stanowiły stosunkowo niedoświadczony zespół pod względem wymagań trzeciej ligi, rozpoczęły mecz aktywnie i szybko objęły prowadzenie. Przy stanie 4:6 w 12. minucie trener Hablizel wziął czas, by nakłonić swoje zawodniczki do redukcji błędów i konsekwentnego realizowania założeń taktycznych. Niedługo potem Laura Aurenz zdobyła pierwszą bramkę dającą prowadzenie TSV Wolfschlugen 7:6.
Od tego momentu podopieczne Hablizela prezentowały bardziej konsekwentną grę w obronie, zmuszając przeciwniczki do słabo przygotowanych rzutów. W efekcie przewaga wzrosła do 15:10 i już wtedy można było mówić o wczesnej decyzji spotkania.
Siła zespołu i zmiany na boisku
Po objęciu prowadzenia przez Wolfschlugen ich gra nabrała tempa, choć nie zawsze była porywająca. Jednak zdecydowanie poprawiło się samopoczucie zawodniczek w porównaniu do wcześniejszego meczu w Erlangen. Trener mógł liczyć na wsparcie ławki rezerwowych. Przykładowo, gdy Oral przejęła rolę rozgrywającej, natychmiast przejęła kontrolę nad grą, stając się liderką na parkiecie. Mimo silnej konkurencji w składzie, 21-letnia zawodniczka podkreśliła, że zespół funkcjonuje dobrze. "To dobrze, gdy na swojej pozycji ma się partnerkę, która może zastąpić cię na równym poziomie, gdy potrzebujesz odpoczynku" – zaznaczyła z uśmiechem.
Skład TSV Wolfschlugen
Thiemann, Grebe, Aurenz (4 bramki), Kösling, Weisser, Dirmeier (3), Wurster (2), Amann (2), Blessing (6), Wohnus (5), Lorenz, Braune (1), Kühnel, Oral (2), Allgaier (5), Kaupp (8 bramek, w tym 4 z rzutów karnych).
Skład HCD Gröbenzell
Scherpf, Bauer; Besel (1), Brandstädter, Hultsch (5), Nittel (5), Obermeier (3), Lipp (5, w tym 1 z rzutu karnego), Salvermoser (3), Schimpf (1), Beck, Röhrl (2), Illies (1), Bartelheimer.
Kary czasowe
W sumie 2:8 minut – dwukrotnie po dwie minuty dla Schimpf (Gröbenzell), dwie minuty dla Lorenz (Wolfschlugen), oraz dwie minuty dla Salvermoser i Beck (Gröbenzell).
Źródło: www.stuttgarter-nachrichten.de
