TSV Anderten zawodzi w pierwszym domowym meczu
W Misburger Sporthalle po 60 minutach panowało rozczarowanie wśród zawodników TSV Anderten. Mimo dużych oczekiwań przed pierwszym domowym spotkaniem w 3. Lidze Nord-West, drużyna prowadzona przez Robina Johna nie była w stanie powtórzyć formy z wygranego meczu przeciwko TV Bissendorf. Ostatecznie TSV Anderten przegrał zasłużenie 29:33 (14:18) z Eintracht Hagen II.
Trener John określił występ swojego zespołu jako „naprawdę słaby mecz”. Już po trzech minutach gospodarze przegrywali 0:3, choć udało się im wyjść na prowadzenie 5:4 dzięki dwóm trafieniom Fin Backsa i Luca Deppinga w 11. minucie. Prowadzenie to jednak pozostało jedynym tego wieczoru, gdyż goście ponownie objęli inicjatywę.
John nie miał zastrzeżeń do walki zespołu, a Jesper Langeheine wyrównał na 12:12 osiem minut przed przerwą. Niestety, później wzrosła liczba błędów, a gospodarze w 36. minucie przegrywali już 15:21. Mimo nieustającego wsparcia kibiców trener miał nadzieję na odwrócenie losów spotkania.
Przy stanie 23:26 w 46. minucie i 29:31 w 57. minucie TSV zbliżył się do rywali, lecz nie zdołał przejąć kontroli nad meczem. John skrytykował głupie błędy popełniane w kluczowych momentach oraz brak wystarczającej pomocy bramkarza, który zaliczył jedynie trzy udane obrony. Następne spotkanie Anderter odbędzie się na wyjeździe z TuS Spenge, a trener podkreślił, że potrzeba jeszcze czasu, aby wrócić do poziomu z poprzedniego sezonu.
TuS Vinnhorst świętuje zwycięstwo w zaciętym meczu
W niedalekim Sportzentrum TuS Vinnhorst panowała radosna atmosfera po wygranej 32:30 (16:13) z GWD Minden II. Mecz był bardzo wyrównany i emocjonujący, a ponad 500 kibiców wspierało gospodarzy do ostatnich sekund. Kapitan Maurice Lungela zapewnił zwycięstwo trafiając 53 sekundy przed końcem meczu po raz dwunasty.
Dyrektor sportowy Guido Stannek przyznał, że był to bardzo stresujący mecz, porównując emocje do porannego biegu. Początkowo to beniaminek prowadził 6:3 po ośmiu minutach, ale trener TuS Lars Lehnhoff zachował spokój, a jego drużyna szybko przejęła kontrolę nad meczem. Fynn Hermeling doprowadził do wyrównania i pierwszego prowadzenia w 15. minucie, a dobra gra bramkarza Nikolaya Petrova pozwoliła utrzymać przewagę do przerwy.
Po przerwie Yannik Müßner i Mait Patrail podwyższyli wynik na 18:13, jednak podobnie jak w poprzednim meczu z TuS Spenge, Vinnhorst miał momenty słabszej gry. Lehnhoff wskazał na złe decyzje i przegrywanie pojedynków na pozycjach półlewych, co wykorzystał przeciwnik, wychodząc na prowadzenie 27:26 w 51. minucie. Dzięki waleczności i świetnej postawie Petrova gospodarze odwrócili losy spotkania i odnieśli trzecie zwycięstwo w trzecim meczu, co trener uznał za kolejny krok naprzód.
Źródło: www.neuepresse.de
