Kadra Serbii zbierze się 25 grudnia, by rozpocząć przygotowania do zbliżających się mistrzostw Europy, które odbędą się w dniach 15 stycznia - 1 lutego w Danii, Szwecji i Norwegii. W szerokiej kadrze „Orłów" znaleźli się trzej zawodnicy belgradzkiego Partizana.
Popović gotowy na wielkie święto
Dla środkowego rozgrywającego Veljka Popovicia będzie to debiut na imprezie rangi mistrzostw Europy. 23-latek nie ukrywa zadowolenia z powołania i podchodzi do turnieju z dużą dozą pokory, ale i wiary we własne możliwości.
„Ostatnio mieliśmy napięty kalendarz i wiele wymagających meczów, dlatego tę krótką przerwę wykorzystuję na regenerację fizyczną i psychiczną, jednocześnie utrzymując formę treningową. Staram się znaleźć równowagę między odpoczynkiem a pracą, by być jak najlepiej przygotowanym do nadchodzących wyzwań" – mówi zawodnik Partizana AdmiralBet.
Popović zdaje sobie sprawę, że Serbowie trafili do wyjątkowo trudnej grupy, w której zmierzą się z Niemcami, Hiszpanią i Austrią. „Być może jest to najcięższa grupa całego czempionatu, ale na mistrzostwach Europy nie ma łatwych rywali. Każda reprezentacja ma klasę i zasłużenie tutaj jest. Musimy dobrze się przygotować i skupiać się na każdym meczu z osobna. Wierzę w nasz zespół, w naszą jedność i pracę. Uważam, że możemy konkurować z każdym przeciwnikiem, jeśli zagramy na swoim poziomie" – dodaje.
Trnavac liczy na niespodziankę
Bramkarz Andrej Trnavac również otrzymał powołanie od hiszpańskiego szkoleniowca. W sztabie Gonzalesa znajduje się zresztą trener bramkarzy Partizana – Mihailo Radosavljević, co z pewnością ułatwia komunikację i integrację klubowych kolegów w kadrze.
„Powołanie do reprezentacji zawsze oznacza coś wyjątkowego. Udało mi się nieco odpocząć od piłki ręcznej, ale już za kilka dni wracamy na parkiet i zaczynamy przygotowania do Euro. Jesteśmy w bardzo trudnej grupie, gdzie Niemcy są największym faworytem do awansu, ale myślę, że ze wszystkimi trzema ekipami można grać i każdy może pokonać każdego" – ocenia golkiper.
Kontuzja Crnoglavca budzi niepokój
Największy znak zapytania wisi nad występem prawego rozgrywającego Nikoli Crnoglavca. Doświadczony zawodnik zmaga się z problemami kolana i nie jest pewne, czy zdąży wrócić do pełni sprawności przed rozpoczęciem turnieju.
„Jestem bardzo wdzięczny selekcjonerowi Raulowi Gonzalesowi za powołanie i okazane zaufanie. Jest on świadomy mojego obecnego stanu i procesu rehabilitacji. Wszyscy mamy nadzieję, że uda mi się dojść do siebie i wkrótce dołączyć do drużyny narodowej" – mówi Crnoglavac.
Prawy rozgrywający, mimo kontuzji, zachowuje optymizm co do szans Serbii w turnieju. „Czeka nas być może najcięższa grupa na mistrzostwach Europy. Dla nas każdy mecz będzie finałem i musimy iść krok po kroku, skupiając się na każdym przeciwniku z osobna. Mam nadzieję, że awansujemy do kolejnej rundy" – zakończył.
Reprezentacja Serbii rozpocznie przygotowania za kilka dni. Czy wszyscy trzej zawodnicy Partizana będą mogli pomóc kadrze w walce o awans? W przypadku Trnavaca i Popovicia nie ma wątpliwości, natomiast start Crnoglavca pozostaje pod dużym znakiem zapytania.
Źródło: balkan-handball.com
