Reklama
ORLEN Superliga

To był hit kolejki Ligi Mistrzów. Orlen Wisła nie do poznania w meczu z Barceloną

Autor: Maciej Musiołek121 wyświetleń
To był hit kolejki Ligi Mistrzów. Orlen Wisła nie do poznania w meczu z Barceloną

Orlen Wisła Płock przystępowała do spotkania z Barceloną jako jedna z największych niespodzianek sezonu Ligi Mistrzów, zajmując trzecie miejsce w grupie z bilansem czterech zwycięstw na pięć meczów. Mimo dobrego przygotowania i formy, gospodarze ulegli hiszpańskiej drużynie 24:34, nie powtarzając sukcesu sprzed lat.

Orlen Wisła Płock, będąca rewelacją bieżących rozgrywek Ligi Mistrzów, zajmowała trzecie miejsce w grupie, mając na koncie cztery wygrane w pięciu spotkaniach. Bezpośrednio przed meczem z Barceloną, drużyna Xaviego Sabate prezentowała wysoką formę, pokonując m.in. Paris Saint-Germain oraz Industríę Kielce, co świadczyło o ich taktycznym przygotowaniu i gotowości do rywalizacji z Blaugraną.

W czwartek, podopieczni trenera Sabate walczyli nie tylko o kolejne zwycięstwo, które miało przedłużyć ich serię do trzech wygranych, ale także o powtórzenie pamiętnego triumfu z 2014 roku, gdy pokonali Barcelonę na własnym terenie. Początkowe minuty meczu były obiecujące, a wynik w 11. minucie wynosił 6:6, zapowiadając emocjonujące widowisko. Jednak z czasem Barcelona zaczęła odjeżdżać, głównie z powodu nieskuteczności w ataku gospodarzy, co nie było typowe dla drużyny Sabate. Seria nieudanych akcji spowodowała, że Hiszpanie odskoczyli na cztery bramki (10:6 w 16. minucie).

Po przerwie na żądanie trenera Wisły, gospodarze zdołali zmniejszyć stratę do dwóch trafień, lecz przewaga Barcelony szybko wzrosła do siedmiu bramek jeszcze przed końcem pierwszej połowy. W ofensywie Orlen Wisły zawiódł m.in. Melvyn Richardson, który zdobył tylko jedną bramkę na osiem rzutów, podczas gdy najlepszym strzelcem był Miha Zarabec. W drugiej połowie Słoweniec aktywnie odpowiadał na gole Aleixa Gomeza, jednak różnica punktowa nadal znacząco przemawiała na korzyść hiszpańskiej drużyny, która w 41. minucie prowadziła 24:15.

Pomimo pozostałego czasu gry, Barcelona utrzymała kontrolę nad wynikiem, nie pozwalając gospodarzom zbliżyć się do siebie. Zarówno defensywa, jak i atak Barcelony funkcjonowały bez zarzutu, a w bramce imponował skutecznością Emil Nielsen. W efekcie Orlen Wisła Płock musiała przełożyć swoje marzenia o kolejnym zwycięstwie nad Barceloną na przyszłość.

Końcowy rezultat spotkania to 24:34 (9:16) dla FC Barcelony. Skład Orlen Wisła Płock tworzyli m.in.: Bergerud, Alilović, Daszek (2 bramki), Janc (4), Susnja (1), Richardson (1), Zarabec (7), Dawydzik (3), Mihić (1), Ilić (1), Szita (4). W drużynie Barcelony wyróżnili się między innymi Gomez (8 trafień), Mem (5), N'guessan (5), Frade (4) oraz bramkarz Nielsen.

Źródło: sportowefakty.wp.pl

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook