Reklama
ORLEN Superliga

Szczypiornistki z Kalisza przegrały domowe spotkanie z Energą Start Elbląg

Autor: Maciej Musiołek10 wyświetleń
Szczypiornistki z Kalisza przegrały domowe spotkanie z Energą Start Elbląg

TAURON Ruch Szczypiorno Kalisz poniosło kolejną porażkę w żeńskiej ekstraklasie piłki ręcznej, przegrywając w swojej hali z Energą Start Elbląg 34:37. Mimo walki i wyrównanej gry przez długie fragmenty meczu, kaliszanki uległy rywalkom, które w kluczowych momentach okazały się skuteczniejsze.

Reklama

Wyrównany początek i przewaga gości

Spotkanie po świętach w hali kaliszanek rozpoczęło się od wyrównanej walki obu drużyn. W szóstej minucie na tablicy widniał rezultat 4:4, jednak trzy minuty później elblążanki objęły prowadzenie 6:4. W czternastej minucie różnica wzrosła do czterech bramek (10:6), a w dwudziestej pierwszej minucie drużyna z Elbląga prowadziła już pięcioma trafieniami. Solidna ofensywa i konsekwentna postawa w defensywie pozwoliły przyjezdnym kontrolować przebieg pierwszej połowy, co zmusiło trenera Ivo Vavrę do wzięcia przerwy.

Pogoń gospodyń i końcówka pierwszej części

Decyzja szkoleniowca przyniosła efekt – w dwudziestej szóstej minucie kaliszanki zmniejszyły straty do trzech bramek (19:16). Finałowa faza pierwszej odsłony była nerwowa i intensywna, a gospodynie zakończyły ją w podwójnym osłabieniu po kartach dla Karoliny Jasinowskiej i Marty Gęgi. Do przerwy zespół z Elbląga utrzymał przewagę 23:20.

Remontada i wyrównana walka

Po wznowieniu gry Polina Masalova podwyższyła wynik na 24:20 dla gości. Szczypiorno nie poddało się – dzięki skutecznemu rzutowi karnemu Marty Gęgi w trzydziestej ósmej minucie zbliżyło się na dwa gole (24:22). Dwie minuty później Natalia Doktorczyk doprowadziła do remisu 29:29, a następnie dała gospodarzom prowadzenie 30:29.

Wymiana ciosów i decydujące momenty

W czterdziestej szóstej minucie przy wyniku 30:30 trener Vavra wziął kolejną przerwę, przygotowując zespół do ostatniej fazy pojedynku. Obie drużyny wymieniały się prowadzeniem – Tatsiana Pahrabitskayi trafiła w czterdziestej ósmej minucie na 31:30 dla Energi, ale w pięćdziesiątej pierwszej minucie było znów po równo (32:32).

Końcowy fragment i zwycięstwo gości

Kluczowe okazały się minuty od pięćdziesiątej trzeciej do pięćdziesiątej siódmej. Energa Start wyszła na prowadzenie 34:32, a po dwóch błyskawicznych kontrach odbiła na cztery bramki (37:33 w pięćdziesiątej piątej minucie). Trener gospodarzy wykorzystał przerwę, poszukując rozwiązań taktycznych. Bramkarka gości Oliwia Suliga swoimi interwencjami pomogła utrzymać przewagę. Trenerka Magdalena Stanulewicz wzięła ostatni czas w pięćdziesiątej siódmej minucie, lecz elblążanki kontrolowały końcówkę i wygrały 37:34.

Podsumowanie spotkania

Tytuł MVP otrzymała rozgrywająca z Elbląga Aleksandra Zych, natomiast w zespole z Kalisza wyróżniono Simonę Szarkovą. Po tej porażce kaliszanki pozostają na ostatnim miejscu w ORLEN Superlidze Kobiet bez punktów. Już w sobotę, trzeciego stycznia o godzinie osiemnastej, Szczypiorno zagra kolejny mecz w Arenie – tym razem przeciwko Galiczance Lwów.

Źródło: wkaliszu.pl

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook

Polecane
Ładowanie...