Aktualna tabela i sytuacja obu zespołów
Śląsk Wrocław notuje bardzo dobry początek sezonu – w pięciu meczach zgromadził 13 punktów (4 wygrane, 1 remis, 0 porażek, bilans bramek 166:131). To pozwala plasować się w ścisłej czołówce tabeli, tuż za Pogonią Szczecin. Zespół z Wrocławia dobrze zareagował po nieudanej przygodzie w Superlidze i jasno deklaruje cel: natychmiastowy powrót do elity. Duże zmiany w składzie, odmłodzenie kadry i wzmocnienia pozwalają kibicom wierzyć, że to realny plan.
Gwardia Koszalin natomiast jest jednym z największych rozczarowań startu sezonu. Po bardzo dobrym poprzednim roku, gdy jako beniaminek otarła się o podium Ligi Centralnej, dziś... nie zdobyła jeszcze ani jednego punktu! Cztery mecze, cztery porażki (bilans bramek: 103:119, różnica -16). Ostatnia bolesna przegrana 24:32 z Siódemką Miedź Legnica tylko potwierdziła narastające problemy – po niej sztab szkoleniowy podał się do dymisji, co zwiastuje zmiany i nerwową atmosferę w klubie. Co prawda w wielu meczach różnica nie była tak duża. Dla przykładu w Białej Podlaskiej Gwardia przegrała tylko jedną bramką, co nie zmienia faktu, że dorobek nadal wynosi okrągłe zero punktów.
We Wrocławiu panuje mobilizacja, ale też duży spokój – klub zachęca kibiców do wspólnego świętowania, 70-lecia sekcji piłki ręcznej i wspólnego marszu po awans. Drugi trener Bartłomiej Koprowski podkreślał przed sezonem, że liczy na balans młodości z doświadczeniem oraz realną walkę o czołowe lokaty.
W Gwardii panuje atmosfera niepewności – klub także mobilizuje kibiców do wsparcia – ale w komentarzach kibiców dominują słowa: „czas na przełamanie”, „trzeba pokazać charakter” czy liczne głosy o konieczność zmian w składzie. Trudny czas, kontuzje, odejścia czołowych zawodników i brak formy plasują zespół na szarym końcu tabeli. Ciężar gry w ofensywie na swoje barki bierze często Mykola Maliarevych, z siedemnastoma bramkami najskuteczniejszy w ekipie dzisiejszych gości.
Śląsk to zespół szeroki, wyrównany, z wieloma zawodnikami z Superligową przeszłością. W ataku króluje Patryk Niedzielenko, który ma na koncie już 32 gole. Skuteczny jest też Kacper Okapa.
Ostatnie mecze, forma, statystyki
Śląsk Wrocław ostatnio pokonał AZS AGH Kraków (31:25), wcześniej miał serię zwycięstw i tylko jeden remis.
Gwardia Koszalin wciąż czeka na pierwsze punkty – cztery mecze, cztery porażki (w tym 24:32 z Siódemką Miedź Legnica i 25:31 z Białą Podlaską).
Szanse i ocena przed meczem
WKS Śląsk Wrocław dysponuje wyraźnie szerszym i mocniejszym składem, dobrze funkcjonującym klubem i sportowym „flow”. Mecz u siebie oraz sportowa motywacja wyraźnie stawia ich w roli faworyta. Każdy inny wynik niż wygrana Śląska będzie dużą niespodzianką.
Gwardia zagra dziś przede wszystkim o przełamanie, o wiarę w zespół i nowy impuls po kadrowych przetasowaniach. Ewentualny punkt czy zwycięstwo byłoby sensacją i może pomóc odbudować zespół.
fot. WKS Śląsk Wrocław
