Marcel Skierka, obrotowy MMTS-u Kwidzyn, ocenił swój występ jako dobry, jednak przyznał, że w końcowej fazie meczu zabrakło zespołowi zimnej krwi. Zaznaczył, że napięcie i emocje były bardzo wysokie, co uniemożliwiło skuteczne wykorzystanie przewagi, co według niego przesądziło o wyniku.
W odniesieniu do spadku skuteczności w drugiej połowie, zawodnik podkreślił, że przeciwny bramkarz wykazał się wysoką formą, a gracze MMTS-u często rzucali bezpośrednio w niego, ułatwiając obronę.
Skierka wyraził również bojowe nastawienie na kolejne mecze, podkreślając, że zespół chce walczyć o dalsze punkty i utrzymać się w czołowej ósemce tabeli.
W trakcie spotkania Skierka zdobył jedną bramkę przy skuteczności 33% i dwukrotnie otrzymał kary. Najbliższy mecz MMTS rozegra na wyjeździe z MKS-em Kalisz, natomiast Stal Mielec podejmie u siebie Zagłębie Lubin.
Źródło: www.handballnews.pl
