Problemy kadrowe i pechowa przygotowawcza faza
Henning Becker, doświadczony trener SG Ruhrtal, zaplanował wprowadzenie nowych systemów gry i zmian w ustawieniu obronnym, a także chciał dać szansę młodym zawodnikom z rezerwy. Jednak rozpoczęcie sezonu, które nastąpiło w niedzielę o godzinie 15:00 meczem z ASC Dortmund, okazało się dla drużyny wyzwaniem.
Trener ocenia, że start ligi nastąpił dla jego zespołu co najmniej trzy tygodnie za wcześnie. Przygotowania były utrudnione przez odwołanie wielu meczów kontrolnych oraz liczne kontuzje. W meczu z HVE Villigst-Ergste SG Ruhrtal wystąpiła w okrojonym składzie i choć przez pierwszą połowę utrzymywała remis 12:12, ostatecznie przegrała 20:28.
Walka mimo absencji kluczowych zawodników
Podobnie przebiegał mecz kontrolny, który został przesunięty na wtorek przeciwko wyżej notowanej Westfalii Halingen. Drużyna SG Ruhrtal ponownie zdołała utrzymać wynik 12:12 do przerwy, co trener Becker docenił oklaskami i słowami pochwały. W przeciwieństwie do niego trener rywali Alfred Klein był wyraźnie sfrustrowany i już po pięciu minutach gry wziął czas.
Ruhrtal musiało radzić sobie bez braci Weber, bramkarza Henrika Baslera (na urlopie), prawoskrzydłowego Justusa Klauke oraz rozgrywającego Lukasa Struwe, który może pauzować dłużej. Mimo to drużyna nie schodziła na przerwę przegrywając i nawet prowadziła kilkukrotnie trzema golami. Jednak w drugiej połowie rywale zdobyli cztery bramki z rzędu po remisie 17:17, co zadecydowało o porażce 22:28.
Ograniczone alternatywy i duży potencjał zespołu
Becker tłumaczy, że ze względu na ograniczoną liczbę rozgrywających niektórzy zawodnicy musieli grać cały mecz, co wpłynęło na spadek formy w końcówce. Mimo to trener jest przekonany, że jego zespół osiągnie dobre wyniki, także na wyjazdach.
W ocenie trenera, gdy drużyna dysponuje pełnym składem i sześcioma rezerwowymi na ławce, jest konkurencyjna i powinna zająć solidne miejsce w środku tabeli Verbandsligi. Podkreśla też wysoki poziom zgrania i waleczności zespołu, a także ich kreatywność w grze.
Indywidualne wyróżnienia i nadzieja na lepsze wyniki
W spotkaniu z Halingen wyróżnił się kołowy Veit Schmidt, który czterokrotnie skutecznie zakończył akcje po precyzyjnych podaniach rozgrywającego Phillippa Mähla. Dobrze zaprezentowali się również Julius Schulte i Aaron Humpert, zdobywca czterech bramek. Najwięcej trafień zanotował prawoskrzydłowy Fabian Pilz, który zdobył sześć goli, choć popełnił też wiele błędów.
Największą nadzieją Becken na spokojny sezon jest fakt, że jego drużyna dobrze radzi sobie z grą piłką pokrytą żywicą, co według niego pozwoli na odniesienie sukcesów także na wyjazdach. To odważne stwierdzenie, zważywszy na fakt, że w ciągu dwóch ostatnich lat SG Ruhrtal zdobyła tylko jedno zwycięstwo na obcym terenie.
Źródło: www.wp.de
