Mecz pomiędzy OHC Bernstadt a SSV Stahl Rietschen był prawdziwą reklamą piłki ręcznej i zapewnił kibicom ogromne emocje. Goście z Rietschen, występujący w roli outsiderów i dysponujący młodym zespołem, zdołali pokonać bardziej doświadczonych gospodarzy 25:24.
Po zakończeniu spotkania trener gości, Philipp Domko, przyznał, że remis byłby sprawiedliwym wynikiem, jednak cieszy się z wywiezienia dwóch punktów.
Bernstadt rozpoczęło mecz bardzo mocno, podczas gdy drużynie z Rietschen brakowało na początku zdecydowania i energii w ataku. Już po 5 minutach i 55 sekundach Domko zdecydował się na przerwę na żądanie, która przyniosła efekt – przez kolejne 15 minut to jego zespół dominował na boisku.
Przy stanie 8:6 dla gospodarzy, także oni musieli wziąć czas, aby przeciwdziałać rosnącej przewadze gości. Bernstadt zdołało jednak odrobić straty i wyjść na prowadzenie 10:9, lecz prowadzenie to nie utrzymało się długo.
Obrona Stahl Rietschen spisywała się znakomicie, a Brain Weiser potwierdził swoją wysoką formę. Z kolei gospodarze mieli problemy z wykorzystaniem sytuacji – aż dziewięć razy piłka trafiła w słupek, a osiem razy nie wykorzystali stuprocentowych okazji.
W ataku wyróżniał się Carlos Hilke, który w krótkim okresie od 28. do 34. minuty zdobył cztery bramki.
Źródło: www.saechsische.de
