SC Magdeburg, mimo imponującej serii zwycięstw, doznał porażki w półfinale Klubowych Mistrzostw Świata w Egipcie, przegrywając z Veszprem 20:23. W meczu o trzecie miejsce, który odbędzie się w czwartek o godzinie 16:15, zmierzy się z egipskim klubem Al Ahly, który wcześniej przegrał 21:26 z Barceloną.
Trener Bennet Wiegert podkreślił, że drużyna nie zwraca uwagi na to, kto będzie przeciwnikiem. Celem jest zakończenie turnieju z dobrym samopoczuciem i wyciągnięcie z siebie maksimum możliwości.
Przegrana jest dla SC Magdeburg rzadkością, ponieważ ostatnią porażkę klub poniósł 21 marca w Bundeslidze przeciwko Füchse Berlin. Dyrektor zarządzający Handball Magdeburg GmbH, Marc-Henrik Schmedt, wyraził rozczarowanie, że drużyna nie zdołała po raz piąty z rzędu awansować do finału. Przypomniał jednak, że wcześniej zespół wygrał 30 meczów o stawkę z rzędu, ale każda seria kiedyś się kończy.
Schmedt dodał, że mimo chęci pozytywnego zakończenia turnieju na trzecim miejscu, już w niedzielę czeka zespół trudne wyjazdowe spotkanie w Bundeslidze przeciwko HSV Handball.
Źródło: sportbild.bild.de