Spotkanie w Hali MOSiR w Mielcu było prawdziwym świętem piłki ręcznej. Polki, prowadzone przez trenera Arne Senstada, były faworytkami meczu i od samego początku podkreślały swoją przewagę. Po trafieniu Darii Michalak z lewego skrzydła, wynik wynosił 3:1. Następnie Magda Balsam trafiła z rzutu karnego, a w bramce świetnie spisywała się Adrianna Płaczek. Po dziesięciu minutach gry wynik brzmiał 6:2. Polki skutecznie wykorzystywały sytuacje, w których Słowacja grała w osłabieniu, co pozwoliło im na zdobycie dwóch kolejnych bramek. W 17. minucie przewaga Polek wynosiła już sześć goli.
Na przerwę obie drużyny zeszły z siedmiobramkową przewagą na korzyść gospodyń. Początek drugiej połowy był nieco bardziej wyrównany, ale po 41. minutach gry utrzymywała się przewaga wypracowana w pierwszej połowie. W kolejnych minutach Polki przyspieszyły, a po trafieniu Aleksandry Rosiak miały już dziesięć bramek przewagi. Gola Moniki Kobylińskiej na pięć minut przed końcem spotkania pozwolił biało-czerwonym prowadzić ośmioma golami. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 28:20.
W meczu wyróżniła się Magda Balsam, która strzeliła 10 bramek. Adrianna Płaczek została wybrana MVP spotkania, a nagrodę wręczył jej prezydent Mielca, Radosław Swół. Sędziowały Marina Duplii i Olena Pobedrina.
Źródło: nowiny24.pl
