W ostatnich latach Liga Asobal wyrównała się znacząco poza dominacją FC Barcelony, co sprawia, że każdy punkt jest na wagę złota, a zespoły skrupulatnie analizują terminarze, by nie tracić ich w nieodpowiednich momentach. Mecz zaplanowany na sobotę o 20:30 w Huerta del Rey jest jednym z tych, których Recoletas Atlético nie może pozwolić sobie przegrać. Trener David Pisonero zwraca uwagę na wagę tego spotkania i trudności, jakie tradycyjnie stawia BM Guadalajara.
„To bardzo ważna kolejka, za nami już potrzebny mecz z Barceloną, teraz z naciskiem podchodzimy do spotkań u siebie, bo te punkty, choć trudno to mówić, są bardzo istotne” – mówi Pisonero, który zna problemy z grą przeciwko Guadalajara. „Nie idzie nam tam najlepiej, mecze z nimi są trudne, bo pracują bardzo dobrze. Przegrana z Alicante była dla nich zbyt surowa, biorąc pod uwagę to, co pokazali na boisku. Spodziewam się meczu z dużym tempem, oni grają bardzo swobodnie i bez ograniczeń, co czyni ich groźnym zespołem. My mamy więcej doświadczenia niż w zeszłym roku, więc nasza wiarygodność jest lepsza, jeśli uda nam się szybko przeprowadzać kontry i zdobywać łatwe gole” – dodaje.
Trener wymienia również nowych zawodników w składzie BM Guadalajara, takich jak Joan Blanco i Gonzalo Velasco, oraz podkreśla rozwój innych graczy jak Gorostidi, czy weterana Chiuffę z Brazylii. „To nie będzie łatwe, bo to zespół, z którym nie czujemy się komfortowo, ale spróbujemy, żeby właśnie atmosfera Huerta nam pomogła zdobyć punkty” – podkreśla.
Pisonero zauważa, że rywal jeszcze nie zdobył punktów po porażkach w Logroño (34-30) i z Alicante (29-35). „Poziom rywalizacji rośnie, zespoły z niższych lig wchodzą z pełnym zaangażowaniem. Na przykład Cuenca ma problemy z wyjazdowym meczem, a Torrelavega z wyjazdem do Cuenca. Będziemy mieli bardzo napięty okres, a walka będzie zacięta, dlatego mecz w sobotę jest tak istotny” – podsumowuje.
Trener Recoletas podkreśla też, że jego drużyna przechodzi proces dostosowania się do nowych elementów w składzie, zwłaszcza dwójki bocznych rozgrywających, którzy reprezentują inny styl. „To dla nas wyzwanie, bo mimo że wiemy, że poradzą sobie w nowym systemie, wnoszą też odmienne cechy. W środku pola potrzebujemy, by Rares dał nam rotację, bo w porównaniu do poprzedniego sezonu widać różnice w roli rozgrywających” – tłumaczy Pisonero.
Dodatkowo zespół pracuje nad "zmianami w obronie" i dostosowaniem balansu gry, który wcześniej wychodził bardziej naturalnie, co pokazał na przykład mecz z Barceloną, gdzie dostrzegano deficyt w tym aspekcie.
Źródło: www.elnortedecastilla.es
