Opóźniony start przygotowań i krótki okres treningów
HC Empor Rostock wznowił treningi dopiero 21 lipca, czyli dwa miesiące po zakończeniu poprzedniego sezonu i znacznie później niż rywale z ligi. Trener Michael Jacobsen, zatrudniony kilka dni wcześniej, miał do dyspozycji zaledwie pięć tygodni na przygotowanie zespołu do nowego sezonu.
Niewystarczająca liczba meczów kontrolnych
Wśród sparingów znalazły się m.in. mecz charytatywny z Oberligowym Schwaaner SV oraz testy z rywalami ligowymi Stralsunder HV (34:29) i EHV Aue (25:26) oraz spotkanie pucharowe przeciwko Zweitligist Eintracht Hagen (24:35). Mimo tego zespół nie zdołał utrwalić automatyzmów, co przekłada się na brak płynności w grze.
Problemy w trakcie meczów i słabe fazy gry
W dwóch pierwszych przegranych meczach, w tym 27:31 u siebie z drugą drużyną Füchse Berlin, Empor oddał prowadzenie, które zdobył, np. remisując z wyniku 10:7 i przegrywając pomimo odrabiania strat. Trener Jacobsen przyznaje, że słabe okresy gry trwają zbyt długo.
Ograniczone możliwości formowania kadry
Trener Jacobsen miał niewielki wpływ na skład zespołu. Do drużyny wrócił Michl Reichardt, który opuścił klub w maju.
Problemy z kondycją i koncentracją
Przygotowania obejmowały tylko pięć dni wolnych dla zawodników, co jednak nie wystarczyło, aby wszyscy osiągnęli oczekiwany poziom sprawności fizycznej. Niektórzy zawodnicy tracą siły już po 20-25 minutach, co osłabia defensywę. W ataku często podejmowane są złe decyzje, zdarzają się błędy techniczne i podania, a także brak koncentracji i determinacji przy finalizacji akcji.
Potrzeba pracy nad deficytami mentalnymi i fizycznymi
Michael Jacobsen wskazuje, że konieczne jest systematyczne wyrównywanie braków kondycyjnych i psychicznych, co będzie długotrwałym procesem. Również prezes klubu Tobias Woitendorf podkreśla potrzebę cierpliwości wobec drużyny.
Perspektywy na najbliższe mecze
Mimo młodego jeszcze sezonu, Empor może szybko stracić kontakt z czołówką. W nadchodzących spotkaniach, np. 27 września na wyjeździe z TSV Altenholz, zespół nie jest faworytem. Po domowym meczu 4 października z Sportfreunden Söhre nastąpi wyjazd do EHV Aue.
Pozycja w lidze i cele na sezon
Dyrektor zarządzający Tristan Staat nie rezygnuje z celów na sezon, podkreślając wyrównany poziom ligi i planując ocenę sytuacji w listopadzie. Liderem tabeli jest MTV Braunschweig z kompletem punktów, natomiast inne faworyty jak Hildesheim i Aue także poniosły już porażki, podobnie jak Empor.
Źródło: www.ostsee-zeitung.de
