Wypełniona po brzegi hala Relax była świadkiem niezwykle pasjonującego pojedynku pomiędzy Piotrcovią a liderującym w tabeli Zagłębiem Lubin. Pierwszą bramkę dla gospodyń zdobyła Oliwia Domagalska, jednak zawodniczki z Lubina szybko przejęły kontrolę po karnym wykonanym przez Kingę Jakubowską oraz skutecznej kontrze.
Obie ekipy koncentrowały się przede wszystkim na grze defensywnej, ale to przyjezdne wyszły na prowadzenie 5:2 dzięki celnym rzutom Alicii Fernandez oraz Karoliny Kochaniak. Mistrzynie kraju utrzymywały przewagę, trafiając nawet będąc w osłabieniu. Piotrkowianki jednak nie poddawały się, a dzięki bramkom Romany Roszak oraz Domagalskiej zmniejszyły stratę do wyniku 5:7.
Dwa kolejne trafienia Roszak umożliwiły gospodarzom dogonić przeciwniczki i w 15. minucie spotkania wyrównać stan rywalizacji na 8:8. Zagłębie wykorzystało jednak przewagę liczebną i po trafieniu do opustoszałej bramki ponownie odskoczyło na dwa gole (9:11), a następnie po kolejnym celnym rzucie Fernandez na trzy (10:13).
Rywalizacja była niezwykle zacięta, arbiter spotkania wielokrotnie karał zawodniczki obu zespołów dwuminutowymi wykluczeniami. Na pięć minut przed zakończeniem pierwszej połowy Zagłębie prowadziło dwoma trafieniami (12:14). Po podwyższeniu wyniku przez Karolinę Kochaniak trener Horatiu Pasca zdecydował się na przerwę. Romana Roszak odpowiedziała celnym rzutem, a bramkarka Barbara Zima obroniła karnego wykonywanego przez Oliwię Domagalską.
Piotrkowianki zmniejszyły dystans po kontrze przeprowadzonej przez Darię Grobelną (14:15), natomiast w ostatnich sekundach wyrównała Lucyna Sobecka. Trybuny eksplodowały entuzjazmem, a zawodniczki przy remisowym rezultacie 15:15 udały się na przerwę.
Druga połowa pełna zwrotów akcji
Drugą odsłonę spotkania lubinianki rozpoczęły od celnych rzutów Weroniki Weber i Karoliny Kochaniak. Pecha miała Romana Roszak, która najpierw nie wykorzystała rzutu karnego, a następnie trafiła z drugiej linii w słupek. Gospodynie skutecznie broniły własnej bramki i odrobiły straty. Po trafieniu Natalii Pankowskiej w 40. minucie meczu ponownie był remis (18:18), a gdy Roszak umieściła piłkę w siatce, Piotrcovia objęła prowadzenie.
Zagłębie przez ponad siedem minut nie potrafiło zdobyć bramki, a przy wyniku 20:18 dla gospodyń trenerka Bożena Karkut poprosiła o przerwę. Po niej piłkę obronioną przez Karolinę Sarnecką dobiła w końcu Joanna Drabik. Mistrzynie Polski przejęły inicjatywę i w 45. minucie spotkania po bramce Natalii Janas doprowadziły do remisu 21:21.
Wynik przez pewien czas oscylował wokół remisu, a napięcie rosło. Gdy zawodniczki z Lubina po rzucie do pustej bramki wyszły na prowadzenie 24:23, szkoleniowiec gospodarzy ponownie przerwał grę. Po wznowieniu świetną interwencją popisała się Karolina Sarnecka, a bramki Patrycji Królikowskiej oraz Joanny Gadziny ponownie dały jednobramkową przewagę piotrkowiankom.
Dramatyczne zakończenie
Przewaga trwała tylko chwilę, ponieważ lubinianki znowu przejęły inicjatywę, wykorzystały błędy rywalek i na pięć minut przed końcem prowadziły 27:25. Za sprawą Lucyny Sobeckiej jednak ponownie był remis, a grę tym razem przerwała Bożena Karkut. Po rzucie karnym Kingi Jakubowskiej przyjezdne prowadziły na dwie minuty przed końcem 28:27.
W ostatniej akcji meczu po przerwie zażądanej przez trenera Pascę piotrkowianki popełniły jednak błąd i Zagłębie zwyciężyło w hali Relax jedną bramką. Tytuły najlepszych zawodniczek w tym spotkaniu otrzymały bramkarka Piotrcovii Karolina Sarnecka oraz Weronika Weber z Zagłębia.
MKS Piotrcovia Piotrków Tryb. – KGHM MKS Zagłębie Lubin 27:28 (15:15)
Piotrcovia: Sarnecka, Cieślak – Roszak (8), Domagalska (6), Sobecka (4), Gadzina (3), Polańska (3), Grobelna (1), Pankowska (1), Królikowska (1), Byzdra, Noga, Masna i Szczukocka
Zagłębie: Zima, Maliczkiewicz – Jakubowska (6), Weber (6), Fernandez (4), Janas (4), Drabik (3), Kochaniak (3), Cesareo (2), Jureńczyk, Grzyb i Cavo
Źródło: www.piotrkowski24.pl
