Spotkanie rozgrywane w Elblągu rozpoczęło się wyrównaną walką, lecz z czasem inicjatywę przejęły gospodynie, które utrzymywały przewagę czterech do pięciu bramek. Po pierwszej połowie Energa Start prowadziła 21:15. Po wznowieniu gry Sośnica zaczęła odrabiać straty, a po trafieniu Natalii Dmytrenko różnica zmniejszyła się do czterech punktów. Mimo to, przyjezdne popełniały więcej błędów, co pozwoliło miejscowym ponownie odskoczyć na sześć trafień.
Wydawało się, że zwycięstwo elblążanek jest pewne, jednak ich błędy i znakomita postawa bramkarki Weroniki Glosar pozwoliły gliwiczankom rzucić cztery gole z rzędu, co w 49. minucie zmniejszyło różnicę do dwóch punktów (30:28). Po ośmiu minutach bez zdobytej bramki Start ponownie powiększył przewagę do trzech goli. W końcowych fragmentach meczu Glosar ponownie była nie do pokonania, co umożliwiło Sośnicy wyrównać wynik na 34:34. Elblążanki, mając 13 sekund na zdobycie zwycięskiej bramki, dwukrotnie zostały powstrzymane przez bramkarkę gości.
W serii rzutów karnych skuteczniejsza okazała się drużyna Energi Start, która wygrała 5:3, zapewniając sobie dwa punkty. Sośnica natomiast zanotowała pierwszy punkt w sezonie i zajmuje przedostatnie miejsce w tabeli.
W najbliższym meczu, zaplanowanym na sobotę 11 października o godzinie 16:00, Sośnica zmierzy się u siebie z ostatnim w tabeli Tauronem Ruchem Szczypiorno Kalisz, który jak dotąd nie zdobył punktów.
W składzie SPR Sośnica wystąpiły: Weronika Glosar, Marta Wawrzykowska, Karolina Osowska oraz zawodniczki: Karolina Mokrzka (7 bramek), Dominika Andronik (6), Natalia Dmytrenko (5), Katarzyna Kozimur (3), Kinga Strózik (3), Gabija Pilikauskaite (2), Julia Skubacz (2), Sandra Guziewicz (2), Milena Kaczmarek (2), Aleksandra Leśniak (1), Hanna Szczotka (1), Silvie Polaskova i Maja Tukaj.
Źródło: www.nowiny.gliwice.pl
