Piłkarze ręczni Netland MKS Kalisz przegrali derby z Rebud KPR Ostrovią Ostrów Wielkopolski, które odbyły się w sobotę w pełnej hali 3mk Arena. Początkowo goście z Kalisza prowadzili, m.in. w 8. minucie 4:3, jednak już dwie minuty później był remis 6:6, a do 22. minuty wynik oscylował wokół remisu 9:9.
W końcowej fazie pierwszej połowy kaliszanie utracili skuteczność – przez osiem minut nie potrafili zdobyć bramki, podczas gdy ostrowianie wykorzystali tę sytuację, zdobywając cztery gole i schodząc na przerwę z przewagą 13:9.
Po zmianie stron Rebud KPR Ostrovia nie oddała prowadzenia. MKS próbował odrabiać straty, lecz jego atak zawodził, zmarnowując cztery rzuty karne. W bramce gości wyróżniał się Piotr Wyszomirski, który bronił w niezwykłych okolicznościach, jednak to gospodarze dyktowali warunki. W 40. minucie ostrowianie prowadzili 17:13, a w 52. minucie różnica wzrosła do 22:17.
W 59. minucie po trafieniu Kamila Adamskiego, byłego zawodnika MKS-u, przewaga gospodarzy wynosiła cztery bramki (25:21). Mimo że w ostatniej minucie kaliszanie zmniejszyli stratę do dwóch goli, to Rebud KPR Ostrovia zwyciężyła 25:23.
Spotkanie zakończyło pierwszą rundę Netland MKS-u w Orlen Superlidze. Kaliszanie, mając na koncie 18 punktów za sześć zwycięstw i sześć porażek, zajmują obecnie 6. miejsce w tabeli. Kolejny mecz rozegrają na wyjeździe z Industrią Kielce, a następnie 10 grudnia podejmą Azoty Puławy w Arenie Kalisz.
Źródło: wkaliszu.pl

