Śląsk Wrocław, mimo spadku z najwyższej klasy rozgrywkowej w poprzednim sezonie, stawia sobie za cel powrót do Orlen Superligi. W swojej historii klub zdobył aż 15 tytułów mistrza Polski, 6 razy był wicemistrzem, a także 14-krotnie sięgał po brązowe medale. Do tego dorobku dochodzi siedem triumfów w Pucharze Polski, co podkreśla jego znaczącą pozycję w polskiej piłce ręcznej.
Obchody 70-lecia rozpoczną się od kolacji dla byłych zawodników, działaczy i pracowników, zaplanowanej na sobotę 22 listopada w Hotelu Śląsk przy ulicy Oporowskiej. Wybrana lokalizacja ma szczególne znaczenie, gdyż to miejsce, które było świadkiem ważnych momentów i decyzji w historii klubu. Spotkanie to ma charakter wielopokoleniowy, umożliwiając wspólne wspominanie najważniejszych chwil Śląska.
W niedzielę 23 listopada uczestnicy jubileuszu zostaną przewiezieni zabytkowym autobusem Jelcz 043, znanym jako „Ogórek”, do Hali Orbita, gdzie o godzinie 14 rozpoczną się oficjalne uroczystości. Na dużym telebimie zostaną zaprezentowane sylwetki byłych reprezentantów klubu, a każdy z zaproszonych otrzyma pamiątkowe podziękowanie, które wręczy osobiście Sławomir Szmal, prezes Związku Piłki Ręcznej w Polsce.
Do udziału w jubileuszu potwierdziło obecność już czterdziestu zawodników, co świadczy o silnej więzi społeczności Śląska. Wśród nich znajdują się takie postacie jak Piotr Czaczka, olimpijczyk z Moskwy 1980 i dwukrotny mistrz Polski, czy Bogdan Falęta, legenda klubu i były trener, który prowadził drużynę do finału Pucharu Europy. Obecni będą także Krzysztof Kowacki, znany ambasador szczypiorniaka we Wrocławiu, Szymon Ligarzewski – mistrz Polski z 1997 roku, Piotr Ruśniok, Bogdan Kowalczyk oraz Andrzej Mientus – wszyscy związani z historią i rozwojem klubu.
Spotkanie ma podkreślić ciągłość i wartości, na których opiera się Śląsk Wrocław od siedmiu dekad: dyscyplinę, tradycję oraz dumę. Hasło jubileuszu „Miejsce, gdzie przeszłość spotyka się z przyszłością” odzwierciedla ideę łączenia pokoleń i kontynuacji wielkiej historii klubu.
Trener Bartłomiej Koprowski, który przeszedł wszystkie szczeble w klubie – od zawodnika, przez trenera młodzieży, aż po szkoleniowca pierwszej drużyny – podkreśla wyjątkowość pracy w Śląsku oraz znaczenie nadchodzącego jubileuszowego meczu. Zaznacza, że obecni zawodnicy, których obserwował w przeszłości, teraz sami będą oglądać jego zespół, a on i jego drużyna dołożą starań, by kibice oraz byli zawodnicy mogli być z nich dumni.
Źródło: www.wroclaw.pl

