W pojedynku Ligi Centralnej piłkarek ręcznych, SPR Pogoń Szczecin podejmowała u siebie MTS Żory. Po pierwszej połowie wynik był bliski, a gospodynie traciły do rywalek jedynie dwa gole (15:17). Przez pierwsze trzydzieści minut obie drużyny prezentowały wyrównany poziom gry, jednak pod koniec pierwszej części meczu zawodniczki z Żor odskoczyły na dwubramkowe prowadzenie.
Druga połowa przyniosła zmianę obrazu gry – pojawiły się liczne straty i niedokładności, które częściej popełniały szczecinianki. Zespół gości lepiej radził sobie w obronie, skutecznie blokując ataki przeciwniczek, a także zdobywał bramki po kontratakach. Po 45 minutach MTS Żory prowadził już 24:18, podczas gdy Pogoń zdobyła w tym czasie zaledwie trzy bramki.
Trener Pogoni, Oskar Serpina, próbował zmotywować swoją drużynę, prosząc o przerwę na rozmowę, lecz nie przyniosło to oczekiwanego efektu. MTS Żory powiększał przewagę, osiągając nawet siedmiobramkową różnicę (27:20). Ostatecznie spotkanie zakończyło się zwycięstwem przyjezdnych 28:23, mimo że nie wykorzystali czterech rzutów karnych.
Najlepszą zawodniczką w drużynie gospodarzy wybrano Wiktorię Gierasimow, która zdobyła osiem bramek. Po tej porażce Pogoń Szczecin z trzema punktami plasuje się na ósmej pozycji w tabeli.
Źródło: 24kurier.pl
