Reklama
Aktualności

Piątek medialny w ZPRP – rok Sławomira Szmala. Między reformami a kontrowersjami

Autor: Redakcja152 wyświetleń
Piątek medialny w ZPRP – rok Sławomira Szmala. Między reformami a kontrowersjami

W piątek 24 października 2025 roku w siedzibie Związku Piłki Ręcznej w Polsce przy ul. Puławskiej 300A w Warszawie odbył się dzień medialny, podczas którego prezes ZPRP Sławomir Szmal wraz z I Wiceprezesem ds. Międzynarodowych Radosławem Wasiakiem oraz Dyrektorem Biura ZPRP Markiem Janickim podsumował swój pierwszy rok pracy na czele polskiej piłki ręcznej. Spotkanie miało charakter briefingu połączonego ze śniadaniem prasowym i stanowiło okazję do przedstawienia osiągnięć, ale także konfrontacji z rzeczywistością, która nie zawsze była różowa.

Trudny początek kadencji

Sławomir Szmal objął stanowisko prezesa ZPRP dokładnie rok temu – 26 października 2024 roku – wygrywając wybory po kontrowersyjnej kampanii, w której zmierzył się między innymi z Bogdanem Wentą, swoim byłym trenerem. Sam start Wenty wywołał niemałe zamieszanie, gdyż wcześniej deklarował poparcie dla Szmala, by następnie samemu ogłosić kandydaturę. Ostatecznie Wenta wycofał się tuż przed głosowaniem, pozostawiając rywalizację między Szmalem a Damianem Drobikiem.

Zanim jednak Szmal zasiadł w fotelu prezesa, środowisko piłki ręcznej wstrząsnęła afera premiowa. Po nieudanych mistrzostwach świata 2023, gdzie Polska zajęła dopiero 15. miejsce przy słabej frekwencji na trybunach, działacze ZPRP wypłacili sobie premie i nagrody o łącznej wartości ponad 1,3 miliona złotych. Według nieoficjalnych informacji najwyżsi działacze otrzymali nawet 100-200 tysięcy złotych. Sam Szmal, dowiedziawszy się o premii przypadkowo ze swojego wyciągu bankowego, natychmiast ją zwrócił, podkreślając: "Ja swoją premię natychmiast zwróciłem".

Reforma szkolenia – ambitne plany, trudna realizacja

Jednym z pierwszych i najbardziej rozbudowanych projektów Szmala była kompleksowa reforma systemu szkolenia w piłce ręcznej, którą zaprezentował w kwietniu 2025 roku podczas specjalnej konferencji w Kaliszu. Reforma została podzielona na sześć głównych segmentów obejmujących między innymi optymalizację szkolenia dla najmłodszych, wzmocnienie roli szkolenia klubowego oraz koncentrację zasobów w najzdolniejszych zawodnikach.

Kluczowym elementem reformy był pilotażowy Program Certyfikacji Akademii Piłki Ręcznej, który uzyskał wsparcie Ministerstwa Sportu i Turystyki w wysokości 4,5 mln złotych. Do programu zgłosiło się ponad 200 klubów, z czego 149 spełniło wstępne kryteria certyfikacji. Według założeń akademie otrzymują certyfikaty na trzech poziomach – złotym, srebrnym lub brązowym – co ma potwierdzać wysoką jakość szkolenia.

Choć przedstawiciele Superligi i wojewódzkich związków publicznie wyrażali poparcie dla reform, sam fakt, że polska piłka ręczna "od lat znajduje się w głębokim kryzysie" świadczy o tym, jak wielkie zaniedbania trzeba nadrobić. Kontrowersyjna decyzja o zredukowaniu liczby Szkół Mistrzostwa Sportowego ZPRP do dwóch placówek – męskiej w Kielcach i żeńskiej w Płocku – wywołała obawy o los uczniów innych szkół, choć zapewniono im możliwość dokończenia nauki.

Blamaż na mistrzostwach świata i dymisja Lijewskiego

Najtrudniejszym momentem pierwszego roku kadencji Szmala był występ reprezentacji Polski na mistrzostwach świata 2025. Biało-Czerwoni zajęli najgorsze w historii 25. miejsce, nie wychodząc z grupy i skazując się na rywalizację o tzw. Puchar Prezydenta IHF. Po porażkach z Niemcami (28:35) i Szwajcarią (28:30) oraz remisie z Czechami (19:19), polski zespół został zdegradowany do najsłabszej ósemki turnieju.

"Jestem przekonany, że stan polskiej piłki ręcznej jest lepszy od 25. miejsca zajętego przez naszą reprezentację na mistrzostwach" – mówił Szmal podczas briefingu podsumowującego turniej. Prezes przyznał jednak, że "w kluczowych meczach nasi zawodnicy popełnili zdecydowanie za dużo błędów technicznych".

Atmosferę wokół kadry dodatkowo zaogniła afera z Kamilem Syprzakiem, który samowolnie opuścił zgrupowanie przed ostatnimi meczami turnieju, tłumacząc się kontuzją i prośbą klubu Paris Saint-Germain. Zawodnik zaprzeczył wersji związku, twierdząc że odszedł "po konsultacji z trenerem Lijewskim". Sprawa zakończyła się karą porządkową dla Syprzaka i ostatecznie jego zawieszeniem.

Do kontrowersji dołożył się także Michał Olejniczak, który publicznie zarzucił trenerowi Marcinowi Lijewskiemu kłamstwo w sprawie wypowiedzi o "braku siły do grania". W rezultacie 25 lutego 2025 roku Szmal podjął decyzję o zwolnieniu Lijewskiego z funkcji selekcjonera. "Marcin to mój kolega, a zwalnianie trenera i własnego kolegi jest trudną decyzją. Cele nie zostały jednak zrealizowane i to główna przyczyna rozwiązania umowy. To moja decyzja, nie chcę jej zrzucać na Radę Trenerów czy kogoś innego" – tłumaczył prezes.

Sukcesy organizacyjne i partnerstwa

Nie wszystko w pierwszym roku prezesury Szmala było jednak negatywne. Niewątpliwym sukcesem organizacyjnym była organizacja 25. Mistrzostw Świata w Piłce Ręcznej Mężczyzn do lat 21, które odbyły się w czerwcu 2025 roku w Sosnowcu, Katowicach, Kielcach i Płocku. W turnieju udział wzięły 32 reprezentacje narodowe rozgrywające 116 meczów przez 12 dni – była to największa impreza w historii ZPRP organizowana w całości na terenie Polski.

"Nie możemy zapomnieć o udanej organizacji Mistrzostw Świata Mężczyzn do lat 21, które były pod względem logistycznym największą imprezą w historii ZPRP i zebrały liczne głosy uznania od naszych kolegów i współpracowników na szczeblu międzynarodowym" – podkreślał Szmal.

Prezes zdołał także wzmocnić relacje sponsorskie, przedłużając strategiczną umowę z firmą ORLEN na lata 2025-2026 oraz rozszerzając współpracę z marką Mizuno do 30 czerwca 2028 roku. Grupa LUX MED została partnerem medycznym ZPRP, zapewniając profesjonalną opiekę zdrowotną dla zawodników.

Systemowe wyzwania i spadek zainteresowania

Prawdziwym problemem, z którym mierzy się polska piłka ręczna, jest spadek liczby trenujących. Jak sam Szmal przyznawał jeszcze w 2023 roku: "Liczba trenujących spada. Musimy zrobić wszystko, żeby to zatrzymać". Polska 38-milionowa reprezentacja ma trudności z wystawieniem konkurencyjnych zespołów młodzieżowych – kadra U21 zajęła trzecie miejsce w grupie tuż przed Stanami Zjednoczonymi, a U19 w ogóle nie zakwalifikowała się do mistrzostw świata.

Jak diagnozował portal Hajp Media: "Reprezentacyjna piłka ręczna od lat zmaga się z poważnym kryzysem". Smutnym faktem jest to, że kraje takie jak Czechy, Austria, Czarnogóra czy nawet Wyspy Owcze regularnie wyprzedzają polskie drużyny młodzieżowe w kwalifikacjach do najważniejszych turniejów.

Plany na przyszłość i trudna droga do odbudowy

"Naszym głównym celem na nadchodzący sezon jest kontynuacja i intensyfikacja działań na rzecz rozwoju piłki ręcznej wśród dzieci i młodzieży. Obecnie polska piłka ręczna znajduje się w fazie przebudowy, jednak widzimy już pierwsze pozytywne efekty wprowadzanych zmian" – mówił Szmal podczas piątkowego briefingu.

Związek planuje konsekwentną realizację kompleksowych zmian w zakresie systemu szkolenia oraz kontynuację programów edukacyjnych. W grudniu 2025 roku reprezentacja kobiet weźmie udział w Mistrzostwach Świata, a w styczniu 2026 roku kadra mężczyzn wystąpi w Mistrzostwach Europy. Polska będzie również współgospodarzem Mistrzostw Europy Kobiet 2026.

W październiku 2025 roku, podczas jubileuszowej X edycji Kongresu Sport Biznes Polska, prezes Szmal wraz z prezesem Superligi Piotrem Należytym zaprezentowali wspólny plan rozwoju polskiej piłki ręcznej zakładający reformę systemu szkolenia, umacnianie pozycji rozgrywek oraz nowoczesne podejście do marketingu i relacji z kibicami.

Bilans pierwszego roku – realistyczne spojrzenie

Pierwszy rok prezesury Sławomira Szmala to okres intensywnych działań reformatorskich, ale także bolesnych porażek i trudnych decyzji. Od kompleksowej reformy systemu szkolenia, przez wzmocnienie relacji sponsorskich i organizację największej imprezy w historii ZPRP, po konieczność zmierzenia się z najgorszym wynikiem reprezentacji w historii mistrzostw świata i zwolnieniem selekcjonera – wszystkie te wydarzenia pokazują skalę wyzwań stojących przed polską piłką ręczną.

Jak sam Szmal wielokrotnie podkreślał: "Nie możemy żądać medali od naszego zespołu, bo to nie jest obecnie realne". Rzeczywistość polskiej piłki ręcznej jest brutalna – wieloletnie zaniedbania, spadek liczby trenujących, słabe wyniki kadry młodzieżowych i seniorskich to problemy, których nie da się rozwiązać w rok czy dwa.

Sam prezes przyznaje: "Efekty nie przyjdą jak za dotknięciem magicznej różdżki, ale w dłuższej perspektywie znacznie poprawimy sytuację polskiej piłki ręcznej". Pytanie brzmi, czy środowisko ma wystarczająco dużo cierpliwości, by poczekać na owoce reform, a przede wszystkim – czy reforma jest wystarczająco głęboka i dobrze skonstruowana, by rzeczywiście odmienić los polskiego szczypiorniaka.

Pierwsze dwanaście miesięcy pokazało, że Szmal nie boi się trudnych decyzji i konsekwentnie realizuje swoją wizję. Czy jednak wizja ta okaże się trafna – o tym przekonamy się dopiero za kilka lat, gdy młodzież z certyfikowanych akademii zacznie zasilać szeregi seniorskiej kadry. Na razie polska piłka ręczna pozostaje w fazie głębokiej przebudowy, z nadzieją, że fundamenty budowane przez nowego prezesa okażą się wystarczająco mocne, by udźwignąć ciężar przywrócenia dyscyplinie należnego miejsca na sportowej mapie.

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook