W starciu kobiet JKS San Jarosław rozpoczęły mecz od zdecydowanej przewagi, szybko wypracowując sześciobramkową różnicę. Pomimo tego, nie udało im się utrzymać prowadzenia do końca. Po pierwszej połowie jarosławianki miały jeszcze dwubramkową zaliczkę, lecz już na początku drugiej odsłony wynik się wyrównał. Następnie podopieczne Valentsiny Kozimur ponownie odskoczyły na trzy bramki, jednak ostatnie minuty należały do zespołu AZS UMCS Lublin, który zdobył sześć bramek przy dwóch trafieniach przeciwniczek, zapewniając sobie zwycięstwo 28:25. W spotkaniu ukarano zawodniczki łącznie na 20 minut, a na trybunach pojawiło się około 100 widzów.
W męskiej 1 Lidze oba nasze zespoły wróciły z wyjazdów bez punktów. SPR Orzeł Przeworsk uległ KSZO Ostrowiec Świętokrzyski 31:33, mimo że po początkowych dziesięciu minutach przegrywał aż 1:6. Przeworszczanie zdołali zmniejszyć stratę do dwóch bramek w pierwszej połowie, ale później stracili trzy gole z rzędu. Po przerwie miejscowi odskoczyli na osiem trafień, a choć ostatni kwadrans należał do Orła, nie wystarczyło to na odrobienie strat. W meczu nałożono łącznie 24 minuty kar, a na trybunach zasiadło 285 kibiców.
W innym meczu MTS Chrzanów pokonał SRS Niko Przemyśl 37:25. Przemyślanie trzymali się do około 10. minuty, lecz potem gospodarze zaczęli powiększać przewagę, która do przerwy wyniosła siedem bramek. Druga połowa rozpoczęła się dla przyjezdnych bardzo słabo — zdobyli tylko jedną bramkę w pierwszych ośmiu minutach, co pozwoliło gospodarzom uciec na jedenastobramkową różnicę i przesądziło o losach spotkania. W tym meczu przyznano łącznie 20 minut kar, a na trybunach było 150 widzów.
Po rozegraniu dwóch kolejek w tabeli 1 Ligi mężczyzn SPR Orzeł Przeworsk zajmuje pierwsze miejsce z bilansem dwóch zwycięstw i trzech punktów, mimo porażki w ostatnim meczu. Pozostałe drużyny z naszego regionu plasują się niżej w tabeli, a SRS Niko Przemyśl pozostaje bez punktów po dwóch spotkaniach.
Źródło: nowiny24.pl
