Reklama
ORLEN Superliga

Orlen Wisła Płock powróciła do legendarnej Blaszak Areny po 15 latach i zdominowała Azoty Puławy

Autor: Maciej Musiołek51 wyświetleń
Orlen Wisła Płock powróciła do legendarnej Blaszak Areny po 15 latach i zdominowała Azoty Puławy

Po piętnastu latach przerwy Orlen Wisła Płock rozegrała mecz w historycznej Blaszak Arenie, zmuszona do tego przez opóźnienia w ogłoszeniu terminarza Orlen Superligi oraz zajętość Orlen Areny. Mistrzowie Polski pewnie pokonali Azoty Puławy, odnosząc ósme kolejne zwycięstwo i pozostając niepokonani w lidze.

Po długiej przerwie, trwającej 15 lat, Orlen Wisła Płock powróciła do Blaszak Areny, która jest dla klubu miejscem szczególnym – to tam 30 lat temu zdobyto pierwszy tytuł mistrza Polski. Powrót nastąpił w nietypowych okolicznościach, gdyż opóźnione ogłoszenie terminarza Orlen Superligi oraz wcześniejsza rezerwacja Orlen Areny na turniej tańca zmusiły zespół do znalezienia innej hali na mecz z Azotami Puławy. Ostatecznie spotkanie odbyło się w Hali Chemika[3].

W składzie Orlen Wisły Płock tylko Przemysław Krajewski miał wcześniej doświadczenie gry w Blaszak Arenie, ostatnio w 2009 roku, kiedy to Nafciarze pokonali Nielbę Wągrowiec 29:27. Od 2010 roku domem zespołu jest Orlen Arena[3].

Mecz dziewiątej kolejki Orlen Superligi rozpoczął się od szybkich akcji gospodarzy, którzy od pierwszych minut narzucili swoje tempo. Wisła już do przerwy wypracowała przewagę dziesięciu bramek, nie dając przeciwnikom z Azotów Puławy żadnych szans na odwrócenie losów spotkania. Mistrzowie Polski wykazali się zdecydowaną grą, pewnością siebie oraz pełną kontrolą nad przebiegiem meczu[4].

W ataku płocczanie byli skuteczni, a ich defensywa szczelna, co utrudniało rywalom przedarcie się i kończenie akcji. Azoty Puławy często traciły piłkę lub oddawały niecelne rzuty, nie potrafiąc przełamać obrony gospodarzy. Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie – Wisła kontynuowała dominację, rotując składem bez spadku jakości. Każda próba zmniejszenia strat przez gości kończyła się natychmiastową odpowiedzią Nafciarzy[4].

W miarę upływu czasu przewaga Orlen Wisły Płock tylko rosła, a drużyna sięgnęła po ósme zwycięstwo z rzędu, utrzymując status jedynego niepokonanego zespołu w Orlen Superlidze[3][4].

Azoty Puławy zajmują obecnie dziesiąte miejsce w tabeli, pozostając jednak blisko środka stawki, z niewielką stratą punktową do piątego miejsca zajmowanego przez Zepter KPR Legionowo. Puławianie będą szukać punktów w kolejnych spotkaniach[3].

W meczu po stronie Orlen Wisły Płock bramki zdobywali między innymi Szita (7), Szyszko (6), Kosorotov (6), Mihić (5), Fazekas (4), Szostak (4), Susnja (3), Ilić (3), Richardson (2), Zarabec (1), Daszek (1) oraz Janc (6). W drużynie Azotów Puławy punktowali Jaworski (6), Artemenko (5), Wisiński (4), Bereziński (3), Antolak (3), Adamczewski (2), Kowalik (1), Działakiewicz (1)[3].

Źródło: sportowefakty.wp.pl

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook