Reklama
Superliga

ORLEN Superliga zamyka rok rekordów - niemal 12 tysięcy bramek i wielkie emocje

Autor: Redakcja15 wyświetleń
ORLEN Superliga zamyka rok rekordów - niemal 12 tysięcy bramek i wielkie emocje

Sezon 2025 w polskiej ekstraklasie piłki ręcznej przeszedł do historii jako jeden z najbardziej emocjonujących. W 199 meczach siatki pokonano aż 11 908 razy, a kibice byli świadkami strzeleckich fajerwerków, indywidualnych popisów i dramatycznych finiszów. To także rok głośnych transferów i sukcesów polskich klubów na arenie europejskiej.

Reklama

Bramkowa uczta i statystyczne ekstrema

Minionego roku nie zabrakło w ORLEN Superlidze spektakli dla oka. Absolutny rekord padł 24 kwietnia, kiedy Zagłębie Lubin i LOTTO Puławy (wówczas występujące jako Azoty) rozegrały niesamowity pojedynek zakończony wynikiem 43:43. Łącznie 86 trafień w jednym spotkaniu – to najlepszy dowód na to, jak ofensywnie potrafiły grać oba zespoły.

Na przeciwległym biegunie znalazły się spotkania twardej, defensywnej gry. Remis 19:19 między Zagłębiem Lubin a Zepter KPR Legionowo z 14 maja czy bezbramkowy pat 22:22 w prestiżowym starciu Industrii Kielce z ORLEN Wisłą Płock (4 czerwca) pokazały, że czasem o wyniku decyduje pojedynczy błąd lub błysk geniuszu.

Wśród indywidualnych osiągnięć błyszczał Przemysław Urbaniak, który w konfrontacji Rebud KPR Ostrovii ze Śląskiem Wrocław zdobył aż 16 bramek. Między słupkami zachwycał natomiast Żeljko Kozina – golkiper Stali Mielec w meczu z Zepter KPR-em Legionowo zanotował 23 skuteczne interwencje, ustanawiając sezonowy rekord.

Płocczanie obronili mistrzowski tytuł

Kampania 2024/2025 dostarczyła emocji do samego końca. ORLEN Wisła Płock po raz drugi z rzędu sięgnęła po złoto, pokonując w finale Industrię Kielce bez straty punktu. Pierwsza konfrontacja zakończyła się minimalnym triumfem 30:29, natomiast drugi mecz po remisie 22:22 musiały rozstrzygnąć rzuty karne. Zespół Xaviego Sabate zapisał w klubowych annałach dziewiąte mistrzostwo Polski.

Walka o brązowy medal okazała się równie fascynująca. Rebud KPR Ostrovia w trzymeczowej batalii pokonała Górnik Zabrze i zdobyła pierwszy medal mistrzostw Polski w historii klubu. Drużyna z Wielkopolski, ledwie trzy lata po awansie do elity, osiągnęła historyczny sukces. Co więcej, była to pierwsza wielkopolska ekipa na podium od sezonu 1990/91, kiedy wicemistrzem został Grunwald Poznań.

Kielczanie ze Superpucharem, Atlas Arena pęka w szwach

Druga edycja Superpucharu Polski przeszła do historii dzięki fenomenalnej frekwencji – ponad 8300 widzów w Atlas Arenie stworzyło elektryzującą atmosferę. W rywalizacji mężczyzn górą była Industria Kielce, która po raz pierwszy wywalczyła to trofeum. Po regulaminowym remisie 26:26 o wszystkim zadecydowały rzuty karne, w których bohaterem został debiutujący Adam Morawski. Bramkarz obronił kluczową "siódemkę" i przypieczętował triumf swojego zespołu.

Trzecia odsłona imprezy zaplanowana jest na 29 sierpnia 2026 roku – bilety są już dostępne w sprzedaży.

Sezon 2025/26 zapowiada się równie ekscytująco

Bieżące rozgrywki pokazują, że walka o medale będzie równie zacięta. Pozytywnym zaskoczeniem jest forma PGE Wybrzeża Gdańsk, które pod batutą Patryka Rombla zakończyło rok na trzeciej pozycji z 33 punktami. Tuż za plecami, z dwupunktową stratą, plasuje się brązowa medalistka poprzedniego sezonu – Rebud KPR Ostrovia, która z powodzeniem łączy ligowe obowiązki z europejskimi pucharami. KGHM Chrobry Głogów z 30 punktami również pozostaje w grze o czołówkę.

Na szczycie tabeli mamy natomiast klasyk – ORLEN Wisła Płock i Industria Kielce dzielą identyczny dorobek 45 punktów, choć płocczanie mają jeden mecz zaległy. Dodatkowo mistrzowie wygrali bezpośrednie starcie 32:27, co daje im psychologiczną przewagę.

Pozytywnie zaskakuje także Zepter KPR Legionowo, które pod wodzą Tomasza Strząbały przeszło wyraźną metamorfozę – z walki o utrzymanie do realnej gry o play-off.

Stal Mielec zaskakuje po powrocie

Beniaminek z Mielca udowodnił, że nie zamierza być ligowym chłopcem do bicia. Drużyna Roberta Lisa punktowała regularnie i zakończyła rok na ósmej lokacie z 22 punktami – cztery oczka przewagi nad strefą spadkową i zaledwie trzy do szóstego miejsca. W samym Mielcu można usłyszeć, że jest lekki niedosyt – najlepsza ilustracja ambicji i postawy zespołu.

Polskie kluby w europejskich pucharach

W sezonie 2024/2025 zarówno Industria Kielce, jak i ORLEN Wisła Płock przeszły fazę grupową Ligi Mistrzów, lecz odpadły w 1/8 finału. Kielczanie ulegli Füchse Berlin, a płocczanie minimalnie przegrali dwumecz z HBC Nantes. Oba zespoły pokazały jednak, że należą do europejskiej czołówki.

W bieżących rozgrywkach KGHM Chrobry Głogów musiał uznać wyższość szwedzkiego HF Karlskrona w kwalifikacjach. Debiutująca w Europie Rebud KPR Ostrovia trafiła do wymagającej gruby B Ligi Europejskiej, gdzie zapisała się w historii efektownym zwycięstwem 32:28 nad BSV Bern. Ostatecznie zakończyła fazę grupową na trzeciej pozycji z cennym doświadczeniem w bagażu.

Najlepiej radzą sobie obecnie polskie zespoły w Lidze Mistrzów. Industria Kielce po kluczowych zwycięstwach z HBC Nantes i Dinamo Bukareszt zajmuje piąte miejsce w swojej grupie. Jeszcze wyżej plasuje się ORLEN Wisła Płock – trzecie miejsce w grupie B po triumfach między innymi nad PICK Szeged i dwukrotnym pokonaniu Paris Saint-Germain to jeden z najlepszych wyników w historii klubu.

Transferowe hity na miarę europejską

Rok 2025 zapisze się także jako czas głośnych wzmocnień. Najgłośniejszym było pozyskanie Melvyna Richardsona przez ORLEN Wisłę Płock. Mistrz świata i MVP Final4 Ligi Mistrzów, były zawodnik FC Barcelony, od razu stał się liderem zespołu.

Równie dużo emocji wywołał powrót Adama Morawskiego do Polski. Doświadczony bramkarz po latach w MT Melsungen zasilił szeregi Industrii Kielce i natychmiast pokazał swoją wartość, prowadząc zespół do historycznego triumfu w Superpucharze. Kielczanie sprowadzili także Aleksa Vlaha z Aalborg Handbold – Słoweniec szybko stał się jednym z najbardziej widowiskowych rozgrywających ligi.

PGE Wybrzeże Gdańsk głośno ogłosiło swoje ambicje, ściągając Tomasza Gębala. Z kolei "pakiet górniczy" wzmocnił dwie ekipy – Piotr Wyszomirski ustabilizował bramkę Netland MKS Kalisz, a Kacper Ligarzewski podniósł jakość gry Rebud KPR Ostrovii.

Kibice wrócili na trybuny

199 meczów ORLEN Superligi obejrzało łącznie 262 859 widzów, co daje średnią 1320 osób na spotkanie. Najwyższą średnią frekwencję zanotowała Industria Kielce – 2592 kibiców na mecz w Hali Legionów. Tuż za nią uplasowała się Rebud KPR Ostrovia ze średnią 2571 widzów w 3mk Arenie. Podium zamknęła Corotop Gwardia Opole z wynikiem 2007 fanów na domowych spotkaniach.

Rekordową frekwencję odnotowano podczas finałowego starcia ORLEN Wisły Płock z Industrią Kielce w ORLEN Arenie – 5297 widzów. Na drugim miejscu znalazł się mecz PGE Wybrzeża Gdańsk z Industrią w ERGO Arenie, który przyciągnął 4485 fanów. Trzecie miejsce zajęły wszystkie trzy spotkania między Kielcami a Płockiem w Hali Legionów – za każdym razem komplet 4200 widzów.

Przed nami reprezentacyjne emocje

Ligowe rozgrywki ustępują teraz miejsca reprezentacyjnym wyzwaniom. 15 stycznia w Danii, Norwegii i Szwecji startują Mistrzostwa Europy. Polska zagra w wymagającej grupie F z Węgrami, Islandią i Włochami. Selekcjoner Jota González powołał 20 zawodników, z czego połowę stanowią gracze ORLEN Superligi – w kadrze znalazł się między innymi powracający Tomasz Gębala.

Źródło: orlen-superliga.pl

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook

Polecane
Ładowanie...