Derby piłki ręcznej w Duisburgu, które miały się odbyć przed dwoma tygodniami, zostały przełożone. HSG VeRuKa miał przyjąć OSC Rheinhausen II, ale nie doszło do tego z powodu problemów z dachem hali AEG. Od poniedziałku hala jest ponownie dostępna.
Pierwszy mecz u siebie HSG VeRuKa odbędzie się w sobotę o godz. 19:00 przeciwko TuS Lintorf. Lintorf to dobrze ugruntowany zespół w Oberlidze. Jak powiedział trener i zawodnik Mirko Szymanowicz: "To będzie bardzo trudne zadanie. Lintorf jest w pełni obsadzony i jest ugruntowanym zespołem z Oberligi."
Najlepszym strzelcem Lintorf jest doświadczony Til Klause, który grał w trzeciej lidze. Inni ważni zawodnicy to Silas Müskens i Vincent Rose. Sebastian Büttner i Aaron Hallfeldt tworzą silne duet bramkarzy. 18-letni leworęczni zawodnicy Nikolaos Karolidis i Mateo-Jure Brozovic są groźni na prawej stronie.
Podkreślają, że chcą zdobyć punkty w swoim pierwszym meczu u siebie, ale muszą utrzymać poziom gry, jaki pokazali w Aldekerk do około 40. minuty. Mirko Krogmann nie będzie dostępny z powodu urlopu, a Henning Tervoort najprawdopodobniej wykluczony jest na resztę sezonu z powodu podwójnego pęknięcia ścięgna w ramieniu. W międzyczasie został operowany i może wrócić do gry najwcześniej za pół roku.
Pozytywnie oceniany jest start Matsa Wiedemanna, który strzelił trzy gole w Aldekerk. To może być ważny czynnik w walce o utrzymanie się w lidze.
Źródło: www.nrz.de
