Dominacja Norwegii w pierwszej połowie przesądziła o wyniku
Faza główna, Grupa IV
Norwegia – Szwecja 39:26 (24:11)
Norwegia zagrała jedną z najlepszych pierwszych połówek w tym turnieju — do przerwy prowadziła już 24:11, co praktycznie rozstrzygnęło spotkanie. Wcześniej w fazie wstępnej Norwegia na przerwie prowadziła przeciwko Republice Korei 14:9, Angoli 19:10 i Kazachstanowi 21:7.
W bramce Szwecji rozpoczęła Filippa Idéhn, dla której był to pierwszy występ w turnieju od EURO 2020. Po pięciu golach Henny Reistad i prowadzeniu Norwegii 11:6 trener Szwecji wprowadził Johannę Bundsen, by ustabilizować sytuację.
Eli Marie Raasok, bramkarka Norwegii, podkreśliła: „Myślałam, że to będzie trudniejszy mecz, ale w pierwszej połowie naprawdę im to utrudniliśmy. Mamy bardzo dobrą współpracę z obroną i wzajemnie się prowadzimy przez mecze. Nikt nie jest niepokonalny — jeśli tak pomyślimy, przegramy. Będziemy walczyć w każdym spotkaniu i mam nadzieję, że wygramy wszystkie.”
To zwycięstwo potwierdza aspiracje Norwegii do miana faworyta turnieju, obok Francji; 39 zdobytych bramek to jedynie dwa mniej niż 41 przeciw Kazachstanowi i drugi najwyższy dorobek Norwegii na Germany/Netherlands 2025.
Szwecja tym razem zawiodła i — po porażce w ostatnim meczu fazy wstępnej z Brazylią — ma już tylko matematyczne szanse na awans do ćwierćfinału. „Wiedzieliśmy, że Norwegia to naprawdę, naprawdę dobra drużyna. Bardziej rozczarowuje mnie, jak weszliśmy na boisko dziś. Mieliśmy duże problemy w ataku, popełnialiśmy błędy techniczne i dawaliśmy łatwe kontry. Musimy pokazać dużo więcej niż dziś” — skomentowała po meczu Jenny Carlsson.
hummel Player of the Match: Katrine Lunde (Norwegia)
Źródło: ihf.info

