Reklama
Zagranica

Nikola Karabatic ambasadorem Dni Arbitrażu 2025

Autor: Krzysztof Troczyński44 wyświetleń
Nikola Karabatic ambasadorem Dni Arbitrażu 2025

Nikola Karabatic zgodził się zostać ambasadorem Dni Arbitrażu 2025, aby podkreślić rolę sędziów, którzy często pozostają w cieniu i bywają krytykowani. Jego celem jest także zachęcanie młodych ludzi do zaangażowania się w sędziowanie oraz zwrócenie uwagi na potrzebę szukania nowych pokoleń arbitrów.

Nikola Karabatic wyjaśnił, że zdecydował się na tę rolę, ponieważ chciał wyróżnić arbitrów, którzy na najwyższym poziomie sportowym często pozostają w cieniu, a niekiedy stają się obiektem krytyki. Chciał także użyczyć swojego wizerunku, by docenić ich rolę i być może wzbudzić zainteresowanie sędziowaniem wśród młodszych pokoleń. Zauważył, że niektóre federacje mają trudności z zaangażowaniem nowych osób i wymianą pokoleń w funkcji arbitrów.

Karabatic podkreślił, że rola arbitra jest kluczowa i wymaga odwagi oraz zaangażowania. Zwrócił uwagę, że o sędziach mówi się częściej w negatywnym kontekście, podczas gdy ich praca jest fundamentalna dla sportu. Z własnego doświadczenia przypomniał, że jako zawodnik również przeżywał trudne sytuacje z decyzjami arbitrów, ale uważa, że bez sędziów sport nie mógłby istnieć.

Mówiąc o swoich relacjach z arbitrami, Karabatic przyznał, że bywały różne – z niektórymi dogadywał się bardzo dobrze, z innymi było normalnie, a z kilkoma nie potrafił się zgodzić. Zaznaczył, że ostatecznie jest to kwestia ludzkich relacji i że wszystko układa się lepiej, gdy panuje wzajemny szacunek i uśmiech.

Za przykład dobrej współpracy podał parę sędziów Thierry Dentz i Denis Reibel, z którymi relacje były pozytywne mimo różnic w decyzjach. Thierry Dentz zmarł w 2020 roku. Według Karabatica, ich uśmiech i komunikacja pomagały rozładować napięcia. Natomiast wspomniał o innej parze arbitrów na poziomie międzynarodowym, uważanych przez jego drużynę za bardzo surowych i nieprzystępnych, z którymi nie można było prowadzić dialogu, co sprawiało trudności.

Karabatic opowiedział też o pamiętnym meczu na Mistrzostwach Świata w 2015 roku w Katarze, gdy w fazie grupowej przeciwko Islandii otrzymał trzecią karę dwuminutową, co oznaczało czerwoną kartkę. Sędziowie byli bardzo surowi, a sam Karabatic został ukarany za symulowanie faulu, co było dla niego sytuacją wyjątkową i bardzo frustrującą. Po tym zdarzeniu powiedział po angielsku "I quit handball" („Rzucam piłkę ręczną”) i opuścił boisko, choć ostatecznie mecz zakończył się remisem, a jego drużyna zdobyła tytuł mistrza świata.

Źródło: www.vosgesmatin.fr

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook