Reklama
Zagranica

Niemcy po 18 latach w półfinale mistrzostw świata. Polka w roli delegata

Autor: Maciej Musiołek10 wyświetleń
Niemcy po 18 latach w półfinale mistrzostw świata. Polka w roli delegata

Reprezentacja Niemiec po raz pierwszy od 2007 roku awansowała do półfinału mistrzostw świata w piłce ręcznej kobiet, pokonując Brazylię 30:23 w ćwierćfinale rozgrywanym w Dortmundzie. Gospodarnie turnieju kontrolowały przebieg spotkania niemal od początku do końca, choć w drugiej połowie rywalki próbowały odrobić straty. W piątek Niemki zmierzą się o finał z wygranym pary Dania-Francja. #

Oferia - zlecaj zlecaj

Długie oczekiwanie niemieckich kibiców

Piłka ręczna cieszy się w Niemczech ogromnym zainteresowaniem, jednak damska kadra od lat nie mogła przełożyć tego na sukcesy. Ostatni awans do półfinału mistrzostw świata przypadł na rok 2007, a na mistrzostwach Europy najlepszą czwórkę osiągnęły w 2008 roku. Choć regularnie zaliczane do grona faworytek turniejów, w kluczowych momentach coś zawsze nie grało.

Brazylia niespodziewanym rywalem

Drogę do ćwierćfinału Brazylii utorowało sensacyjne zwycięstwo nad Szwecją w pierwszej fazie turnieju. Choć mistrzynie Ameryki Południowej zakwalifikowały się do najlepszej ósemki, dwa dni wcześniej przekonały się o dystansie dzielącym je od czołówki - przegrały z Norwegią aż 14:33. Spotkanie to nie miało jednak większego znaczenia, bo obie ekipy miały już zapewniony awans.

Pewne prowadzenie gospodyń w Westfallenhalle

W hali w Dortmundzie, przy ponad dziesięciu tysiącach widzów, Niemki rozpoczęły mecz znakomicie. Szybko odskoczyły na kilka bramek, a świetnie funkcjonująca defensywa z Kathariną Filter w bramce utrudniała akcje rywalkom. Brazylię na krótką chwilę stać było tylko na jeden moment lepszej gry - dzięki Kelly De Abreu Rosie zmniejszyły stratę z 4:9 do 7:9. Później znów to gospodyniom należała się dominacja, a pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 17:11.

Kontrola po przerwie i nagły zryw Brazylijek

Po zmianie stron Niemki nadal dyktowały warunki. W 42. minucie Katharina Filter efektownie zatrzymała gwiazdę Brazylii Brunę De Paulę, łapiąc piłkę jedną ręką. Chwilę później Annika Lott trafiła na 23:15, a wszystko wskazywało na definitywne rozstrzygnięcie.

Wtedy nastąpił zaskakujący zwrot - rywalki zaczęły trafiać, także do pustej bramki. W 52. minucie różnica stopiała do zaledwie trzech goli (25:22), a Niemki miały trudności w ofensywie. Kluczowa okazała się bramka Niny Engel przy grze pasywnej - posłała piłkę z dziewięciu metrów, zza rywalki, maksymalnie odchylona.

Interwencja polskiej delegat

W 56. minucie doszło do niecodziennej sytuacji. Gdy Antje Döll szykowała się do wykonania rzutu karnego przy prowadzeniu 28:23, nagle procedura została przerwana. Joanna Brehmer, polska delegat IHF na to spotkanie i niegdyś znakomita sędzia, zgłosiła, że na boisku znajdowało się zbyt wiele zawodniczek z Niemiec. Mimo kary dla Xenii Smits, jej koleżanka i tak trafiła z karnego, co ostatecznie zamknęło drogę Brazylijkom do odwrócenia losów meczu.

Historyczny awans i dalsze rozgrywki

Ostateczne zwycięstwo 30:23 dało Niemkom awans do półfinału po osiemnastu latach przerwy. W piątek zagrają z lepszym zespołem z pary Dania-Francja. We wtorek o godzinie 20:30 odbędzie się jeszcze jeden ćwierćfinał między Norwegią a Czarnogórą.

Źródło: sport.interia.pl

💬 Dyskutuj na ten temat w naszym #HydePark

Dołącz do rozmowy, podziel się swoją opinią i poznaj innych fanów piłki ręcznej!

Przejdź do HydePark →

📢 Udostępnij artykuł

Dotknij aby udostępnić

Śledź nas na Facebook!

Bądź na bieżąco z najnowszymi wiadomościami ze świata piłki ręcznej. Dołącz do naszej społeczności!

Dotknij przycisk, aby przejść do naszego profilu na Facebook